Zapraszamy na naszą cotygodniową pokojową prasówkę. Tym razem w nieco innej formie. W związku z obecną sytuacją w Ukrainie, przygotowaliśmy dla Was 5 newsów ze świata, które mogliście przegapić w ostatnich dniach
Zapisz się do naszego newslettera!
Chcesz otrzymywać na skrzynkę mailową nasz autorski przegląd prasy składający się ze starannie wyselekcjonowanych newsów z całego świata? Razem z nim wyślemy do Ciebie informacje o naszych nadchodzących planach.
Zapraszamy do prenumerowania Pokojowej Prasówki Salam Lab!

Izrael
Palestyńczycy mogą na razie zostać w swoich domach
Cztery palestyńskie rodziny mieszkające we wschodniej Jerozolimie, które otrzymały nakaz eksmisji, odetchnęły z ulgą. Sąd Najwyższy Izraela orzekł, że mogą pozostać w swoich domach, dopóki oficjalnie nie zostaną rozstrzygnięte kwestie własności spornych terenów. Kiedy ten proces będzie przeprowadzony i czy w ogóle do niego dojdzie? Tego na razie nie wiadomo. Spór między Palestyńczykami z dzielnicy Sheikh Jarrah a Izraelczykami trwa od dziesięcioleci. Napięcia odnośnie własności ziemi doprowadziły m.in. do poważnych protestów i starć. Ostatni wyrok sądowy ma dla Palestyńczyków i Palestynek olbrzymie znaczenie. Pokazuje, że wcześniejsze decyzje dotyczące własności nie mają zastosowania w praktyce, a mieszkańcy i mieszkanki Sheikh Jarrah mają szansę, aby walczyć o swoją własność i widzą nadzieję na wygraną.
Niemcy
Filmy o tematyce arabskiej i muzułmańskiej hitem na Berlinale
Trzy wiedeńskie nastolatki twerkujące w hidżabie i śpiewające popową piosenkę? Komendant straży pożarnej ukrywający prawdę o wypadku samochodowym, za który winę ponosi Arab? Historia pierwszego i jedynego kobiecego zespołu thrash metalowego na Bliskim Wschodzie? Queerowa baśń w rytmie egipskiej muzyki pop z lat 90.? To tylko niektóre z propozycji przedstawionych na tegorocznym Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Berlinie. Najważniejszym tematem na tegorocznym Berlinale stały się czasami trudne relacje Europy z jej muzułmańską i arabską ludnością. Laureatką Złotego Niedźwiedzia za najlepszy film została natomiast hiszpańska reżyserka Carla Simón.
Piszemy dla Ciebie, dzięki Tobie
Nasze dziennikarstwo w Salam Lab jest konstruktywne, inkluzywne i wolne od uprzedzeń. Dostarczamy różnorodne perspektywy, wykraczając poza główny nurt mediów. Piszemy o migracji, prawach człowieka, islamie i islamofobii.
Nasze działania zależą od Twojego wsparcia. Każda złotówka pomaga nam kontynuować misję dostarczania rzetelnych informacji. Twój wkład to klucz do naszej niezależności.
Australia
Najgorsze powodzie od dekad
Raptem dwa lata temu wschodnie prowincje Australii doświadczyły katastrofalnych pożarów buszu o niespotykanej dotąd skali. W tym roku zmiany klimatyczne znów dotknęły tę część kontynentu. Ulewne deszcze doprowadziły do powodzi określonej mianem “powodzi tysiąclecia”. Dziesiątki tysięcy osób zostały zmuszone do ewakuacji, kiedy woda w niektórych rejonach sięgnęła dachów ich domów. Ucierpiała również metropolia Brisbane, a ulewne deszcze zagrażają samemu Sydney.
Hiszpania
Ponad 2 tys. osób próbuje przekroczyć granicę w Melilli
Około 2,5 tys. migrantów z Afryki Subsaharyjskiej próbowało przekroczyć granicę Maroko z hiszpańską eksklawą Melilla. Około 500 osobom udało się przedostać na hiszpańskie terytorium. Z oświadczenia rządu Hiszpanii wynika, że migranci mieli obrzucić policję kamieniami, raniąc przy tym 3 funkcjonariuszy. Jednak organizacje pozarządowe oskarżyły Hiszpanię o nielegalne wywózki trzech osób. Władze nie odpowiedziały na oskarżenia, pomimo, że to nie pierwszy raz, gdy usłyszały zarzuty push-backów. To w Ceucie i Melilli, hiszpańskich terytoriach w Afryce Północnej, wiele afrykańskich uchodźców i migrantów rozpoczyna drogę po godne życie w Europie. Miasta od dawna są punktem zapalnym w stosunkach dyplomatycznych między Rabatem a Madrytem, który twierdzi, że są one integralną częścią Hiszpanii. W maju 2021 roku ponad 10 tys. osób wyruszyło w niebezpieczną podróż przez morze i próbowało przekroczyć tu granicę, w związku z kolejnym kryzysem między Hiszpanią a Marokiem – tym razem w sprawie Sahary Zachodniej, która od dawna domaga się niepodległości.
Izrael
Rosyjska społeczność Izraela a wojna w Ukrainie
Ilia Akselrod jest popularnym stand-uperem wśród społeczności rosyjskojęzycznej w Izraelu. W państwie zamieszkałym przez 1,2 miliona osób około 15% to ludzie mówiący po rosyjsku. Dla nich wojna między Rosją a Ukrainą to nie tylko konflikt polityczny, ale przede wszystkim – sprawa osobista. W czwartkowy wieczór pod koniec lutego stand-uper Akselrod miał wystąpić na wyprzedanym pokazie w swoim rodzinnym mieście, Rishon LeZion, położonym w centrum Izraela. Jednak kilka godzin wcześniej rosyjskie siły rozpoczęły inwazję w Ukrainie. Akselrod odwołał show. “Niebo nade mną jest czyste, nie słyszę syren ani odgłosów wybuchów. Oficjalnie, wszystko jest tutaj w porządku. Ale śledząc wiadomości, nie czuję, że to właściwe, abym dzisiaj żartował ze sceny. Wierzę, że wielu moich widzów i widzek również nie ma dzisiaj ochoty na śmiech” – powiedział Ilia.
Interesuje Cię Izrael? Przeczytaj, o co toczy się spór w Sheikh Jarrah >>>
Solidaryzowanie się z Ukrainą może jednak stać się politycznym problemem dla kraju takiego, jak Izrael – zależnego od współpracy z rosyjskim liderem, który umożliwił temu państwu praktycznie nieograniczoną wolność, jeśli chodzi o walki w Syrii. Izraelscy politycy z prawej i lewej strony sceny politycznej są również podzieleni, gdy chodzi o stosunek do konfliktu rosyjsko-ukraińskiego. Z jednej strony słychać zdecydowane apele o potępienie rosyjskich działań, z drugiej – o zabezpieczenie interesów Izraela, które są mocno związane z osobą prezydenta Rosji.
Prasówkę pod redakcją Julii Parkot przygotowali członkowie i członkinie działu medialnego Salam Lab: Katarzyna Makarowicz, Michał Misiarczyk, Ewa Owerczuk, Borys Paleczny, Aleksandra Panasiuk, Izabela Płachta, Zuzanna Przygrodzka, Weronika Rzeżutka-Wróblewska, Gabriela Wieczorek, Izabela Woźniak.
Zdjęcie: Loren Joseph, Unsplash.