„Aktualna sytuacja zmusza kobiety do życia w stanie ciągłego niepokoju”. O kobietobójstwach w Turcji

Protesty w Stambule związane z wycofaniem się Turcji z Konwencji Stambulskiej. Fot. Wikipedia Commons


W październiku setki kobiet w różnych tureckich miastach demonstrowało przeciwko kobietobójstwom w kraju. Podczas protestów kobiety skandowały hasła i domagały się od rządu zaostrzenia sankcji przeciwko dopuszczającym się zbrodni. „Dlaczego my, kobiety, musimy nieustannie podejmować środki ostrożności, aby czuć się bezpiecznie?” – pyta jedna z Turczynek

Po zabójstwie dwóch młodych dziewcząt, do którego doszło w Stambule 4 października, wybuchły protesty relacjonowane przez tureckie media. Sprawa szybko zaczęła przenikać również do prasy międzynarodowej. Po incydentach gwałtu i molestowania pytanie, kiedy kobiety poczują się bezpiecznie, zaczęło być zadawane w Turcji znacznie częściej.

Głosy Turczynek

„Niestety bardzo dobrze znam trudności, z jakimi borykają się kobiety w Turcji. Incydenty zabójstw kobiet i przemocy, których byłam świadkiem w moim otoczeniu lub które są przedstawiane w wiadomościach w umniejszający sposób, to tylko niewielka część trudnej rzeczywistości, z jaką borykają się kobiety w tym kraju” – opowiada Fatma, Turczynka z miasta Izmir.

„Wiele razy czułam się nieswojo jako kobieta. Szczególnie codzienne sytuacje, takie jak przebywanie poza domem w nocy lub podróż transportem publicznym, stają się poważnym czynnikiem ryzyka dla kobiety mieszkającej w Turcji. Niestety ten rodzaj niepokoju stał się integralną częścią życia wielu kobiet” – twierdzi Fatma.

Według platformy Powstrzymamy Kobietobójstwo (tur.: Kadin Cinayetlerini Durdurazagiz Platformu)  mężczyźni w Turcji zabili co najmniej 205 kobiet w aktach przemocy domowej w ciągu pierwszych sześciu miesięcy 2024 r., podczas gdy 117 innych zmarło w podejrzanych okolicznościach w tym samym okresie. Platforma w 2023 r. udokumentowała 315 zabójstw kobiet i 248 dodatkowych podejrzanych zgonów. 

„Jestem po prostu przerażona. Wcześniej również byliśmy świadkami morderstw kobiet, ale nie było nękania na ulicy ani morderstw na oczach wszystkich” – mówi Ayşe.

„Teraz wszyscy są w pogotowiu, zaczęto używać gazu pieprzowego, aplikacja Kades (aplikacja wsparcia dla kobiet) stała się bardziej rozpowszechniona. Umożliwia ona natychmiastowe połączenie po naciśnięciu jednego przycisku” – opowiada Emine, która kiedyś mieszkała w Polsce.

Krytycy twierdzą, że głównym powodem wzmożonej przemocy wobec kobiet jest polityka rządu Partii Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP), oskarżając go o ochronę brutalnych i znęcających się mężczyzn poprzez cichą akceptację ich bezkarności. Tureckie sądy były wielokrotnie krytykowane za wydawanie zbyt łagodnych wyroków dla przestępców, twierdząc, że przestępstwa były „motywowane namiętnością” lub interpretując milczenie ofiar gwałtów jako zgodę.

„W ostatnich latach zauważyłam, że jednym z powodów, dla których zabójstwa kobiet i przemoc wobec nich są tak powszechne, jest nieadekwatność sankcji karnych i fakt, że sprawcom często udaje się uniknąć kary. Brak świadomości na temat równości płci jeszcze bardziej podsyca przemoc i prowadzi do jej normalizacji” — mówi Fatma.

„Tak długo, jak nie ma odstraszających kar, niestety będzie to kontynuowane” — twierdzi inna z Turczynek, Ayşe.

Najnowsze dane tureckiego Ministerstwa Sprawiedliwości pokazują znaczny wzrost liczby przestępstw na tle seksualnym, przy czym liczba spraw zbadanych w 2023 r. wzrosła o 62,4 procent w porównaniu do 2022 r., w którym odnotowano 118 959 spraw.

Władze podjęły pewne działania  w odpowiedzi na zwiększoną liczbę incydentów, ale według organizacji praw kobiet, nie są one wystarczające. „Dlaczego my, kobiety, musimy nieustannie podejmować środki ostrożności, aby czuć się bezpiecznie?”  — mówi Fatma. 

„Aktualna sytuacja zmusza kobiety do życia w stanie ciągłego niepokoju” — dodaje.

Kobiety same muszą się chronić

„Chociaż istnieją różne organizacje i inicjatywy mające na celu ochronę kobiet, struktury te często nie są wystarczająco wspierane i są nieskuteczne. Dlatego to my, kobiety, musimy podejmować różne działania, aby się chronić. Na przykład unikanie samotnego wychodzenia w nocy, preferowanie zatłoczonych miejsc w środkach transportu publicznego i dzielenie się lokalizacjami z zaufanymi osobami” — twierdzi Fatma.

„Mam nóż, który odziedziczyłam po dziadku, noszę go ze sobą, kiedy przechodzi obok mnie mężczyzna, którego postrzegam jako zagrożenie. Zawsze myślę o tym, czy się przed nim obronię, jeśli czuję się nieswojo z jego wyglądem” — mówi z kolei Ayşe.

Kobieta w Stambule była molestowana seksualnie przez dwóch mężczyzn, którzy początkowo zostali zwolnieni z aresztu. Aresztowano ich ponownie po tym, kiedy nagrania wideo z napaści rozprzestrzeniły się w mediach społecznościowych, wywołując publiczne oburzenie.

„Chociaż mieszkam w tak dużym i nowoczesnym mieście jak Izmir, pamiętam czasy, kiedy musiałam nosić ze sobą gaz pieprzowy. Przebywanie w takim środowisku wyczerpuje zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Te doświadczenia dają mi do myślenia i jednocześnie mnie denerwują. W końcu każdy powinien móc żyć bezpiecznie, prawda? Doświadczanie i przeżywanie takich lęków nie powinno być dla nikogo normalne i nie powinno być normalizowane” — dodaje Fatma.

Piszemy dla Ciebie, dzięki Tobie

Nasze dziennikarstwo w Salam Lab jest konstruktywne, inkluzywne i wolne od uprzedzeń. Dostarczamy różnorodne perspektywy, wykraczając poza główny nurt mediów. Piszemy o migracji, prawach człowieka, islamie i islamofobii.

Nasze działania zależą od Twojego wsparcia. Każda złotówka pomaga nam kontynuować misję dostarczania rzetelnych informacji. Twój wkład to klucz do naszej niezależności.

„Miałam wokół siebie przyjaciół, którzy mieli złe doświadczenia. Jedna z koleżanek miała obsesyjnego chłopaka, który ciągle przychodził do jej miejsc pracy”  — mówi Emine.

„Moja ciotka, która wyemigrowała do Kanady, aby pozbyć się byłego męża, została zasztyletowana w 2007 roku. Motywem było to, że ciotka nie chciała zrezygnować z opieki nad synem z poprzedniego związku” — opowiada Ayşe. 

„Doświadczyłam przemocy fizycznej z powodu skrajnej zazdrości mojego chłopaka. Pamiętam, że kiedyś płakałam przez tydzień po prostu wpatrując się w ścianę, całkowicie wyłączyłam telefon, nie miałam nawet dokąd uciec. Moja przyjaciółka znalazła rozwiązanie. Wypełniła w moim imieniu dokumenty na stypendium Erasmusa. W ostatniej chwili uciekłam do kraju, którego nazwy nawet nie znałam. Nie byłam świadoma, że ta ucieczka uratuje mi życie. Nie wiem, jak jej dziękować” — dodaje Ayşe.

Według tureckiego portalu Birgun News ponad 1,4 miliona kobiet w Turcji zgłosiło, że padło ofiarą przemocy domowej w okresie od stycznia 2013 r. do lipca 2024 r. 

„Kiedy opuściłam Turcję i przeniosłam się do Europy, zdałam sobie sprawę, że czuję się tu o wiele bezpieczniej. W Europie normalne jest, że nie odczuwa się niepokoju, wychodząc w nocy i można bez obaw korzystać z transportu publicznego, ale dla kobiety w Turcji takie oczywiste rzeczy stały się luksusem. Niestety aby sytuacja uległa poprawie, potrzebna jest większa świadomość społeczna i bardziej rygorystyczne środki prawne przeciwko przemocy. W przeciwnym razie bezpieczeństwo i swobodne życie pozostanie tylko marzeniem” — mówi Fatma.

Turcja w 2021 roku wraz z dekretem prezydenta Erdogana wycofała się z Konwencji Stambulskiej, czyli konwencji Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej. Według Erdogana konwencja ta promuje homoseksualność i zagraża tradycyjnym wartościom rodzinnym.

Po wycofaniu się Turcji z konwencji stambulskiej kobiety w tym kraju częściej doświadczają przemocy

„Dwa, trzy lata temu czułyśmy się tak bezpiecznie, jak to tylko możliwe, ale teraz liczba kobiet, które nie są śledzone, nie są zaczepiane, nie są ofiarami nieprzyjemnych spojrzeń, wynosi prawie zero. Wszystkie mamy takie doświadczenia” — tłumaczy Ayşe.

W latach 2013-2018 łączna liczba kobiet, które zgłosiły się na policję wyniosła 271 058. Liczba ta gwałtownie wzrosła, do 164 945 w 2019 roku a w 2021 r. do 255 515 i do 273 222 w 2023 roku.

Imiona bohaterek tekstu zostały zmienione. 

Huseyin Celik – dziennikarz, aktywista i ekspert ds. Turcji, islamu i migracji. Od 2018 roku mieszka w Polsce i od tego czasu działa na rzecz pokoju, dialogu i praw człowieka. Współpracuje z Salam Lab od 2021 roku. Więcej o jego działalności możecie znaleźć na jego Instagramie @huseyincelikpl.

#



Najnowsze publikacje