W niedzielę 11 lipca afgańskie ministerstwo do spraw uchodźców i repatriacji zaapelowało do państw UE o wstrzymanie przymusowych deportacji na najbliższe trzy miesiące ze względu na niestabilną sytuację w kraju. Głównymi przyczynami, jakie podaje rząd afgański w swoim oświadczeniu, są: rosnąca przemoc ze strony talibów oraz zagrożenie związane ze wzrostem zakażeń wirusem COVID-19
Niemcy odrzucają prośbę z Kabulu
Jeszcze tego samego dnia z niemieckiego Bundestagu wybrzmiał głos Thorstena Frei, członka Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej (CDU):
„Szczerze mówiąc, nie rozumiem tego konkretnego żądania wstrzymania deportacji, ponieważ dotyczy ono bardzo niewielu osób. Nie rozumiem, jak zatrzymanie mogłoby pomóc załagodzić napiętą sytuację bezpieczeństwa”
Thorsten Frei, CDU [1]
Pomimo tego, że liczba wniosków o azyl od 2016 znacznie zmalała, Berlin odrzuca prośbę kraju pogrążonego w kryzysie [2]. W środę 7 lipca w Kabulu wylądował kolejny samolot wysłany z Niemiec. Na pokładzie znajdowało się 27 osób i była to czterdziesta zbiorowa deportacja od czasu pierwszego takiego lotu w grudniu 2016 r. Do tej pory rząd federalny i stanowy zawróciły do Afganistanu 1104 azylantów. Minister spraw zagranicznych Heiko Maas, mimo nasilenia przemocy ze strony talibów, uważa praktykę za uzasadnioną [3].
Oświadczenie z Kabulu publicznie odrzuca również rzecznik prasowy niemieckiego rządu, Steffen Seibert. „Ci, którzy nie otrzymają prawa pobytu w Niemczech, powinni ponownie opuścić nasz kraj” – oświadczył [4]. Następnie dodał, że decyzje o deportacji są podejmowane na podstawie “stale aktualizowanej, bardzo uważnej obserwacji sytuacji” kraju, do którego mają być odesłani migranci.
Przyjrzyjmy się więc, jak owa sytuacja wygląda.
Wycofanie wojsk międzynarodowych z Afganistanu
Po 20 latach misji w Afganistanie Stany Zjednoczone podjęły decyzję o wycofaniu swoich wojsk z Afganistanu. Choć ich całkowita ewakuacja ma nastąpić do 11 września 2021 roku, Pentagon zdążył już oświadczyć, że stanie się to wcześniej i operacje wojskowe ustaną z końcem sierpnia. Pośpiech żołnierzy można było zauważyć w nocy z czwartku na piątek 2 lipca podczas opuszczania największej bazy wojskowej, Bagram. Siły USA wycofały się bez uprzedniego poinformowania o tym dowódcy obiektu, gen. Mira Asadullaha Kohestaniego. Z kraju wycofują się także siły NATO związane sojuszem ze Stanami Zjednoczonymi.
12 września rozpoczęły się rozmowy pokojowe między między władzami w Kabulu a talibskimi rebeliantami. Tymczasem wycofanie wojsk sojuszniczych stało się prezentem dla tych drugich, umożliwiającym im poszerzanie swojej strefy wpływów w kraju. Od czasu rozpoczęcia akcji można zaobserwować niepokojący wzrost aktywności talibów poza dotychczas kontrolowanymi przez nich prowincjami. Ostatnimi bastionami w walce z konserwatywnymi wojownikami pozostają miasta.
Talibowie przejmują kolejne prowincje Afganistanu
Jak podaje w swojej relacji z Kabulu korespondentka Jagoda Grondecka, informacje na temat terytoriów kontrolowanych przez talibów oraz rząd Afganistanu nie są potwierdzone. Szacuje się jednak, że strona rządowa zarządza w pełni zaledwie ok. 20% terytorium państwa [5].
Mieszkańcy podległych terenów lub tych, o które toczą się walki, żyją więc w ciągłej obawie o swoje bezpieczeństwo. Szczególnie zagrożone są kobiety, które talibski reżim okrutnie sprowadza do granic ubóstwa, marginalizuje oraz pozbawia prawa do edukacji. Powszechną praktyką są również egzekucje wymierzone w ludność cywilną. Celem tej selektywnej eliminacji (z ang. targeted killings) są wszyscy sprzeciwiający się polityce fundamentalistycznego ugrupowania sunnickiego, tj. dziennikarze, prawnicy, lekarze czy obrońcy praw człowieka. Egzekucje poprzedzają liczne szantaże, groźby oraz wymuszanie zaprzestania wykonywania dotychczasowego zawodu lub działalności. Ze względów bezpieczeństwa w rozmowach z dziennikarzami Afgańczycy zazwyczaj proszą o pełną anonimowość.
Piszemy dla Ciebie, dzięki Tobie
W obliczu rosnących migracji spowodowanymi zmianami klimatycznymi, konfliktami zbrojnymi i czystkami etnicznymi, zapewnienie dostępu do rzetelnych informacji staje się kluczowym wyzwaniem. Nasze dziennikarstwo w Salam Lab jest konstruktywne, inkluzywne i wolne od uprzedzeń. Dostarczamy różnorodne perspektywy, wykraczając poza główny nurt mediów, bez wpływu korporacji czy powiązań politycznych.
Nasze działania zależą od Twojego wsparcia. Każda złotówka pomaga nam kontynuować misję dostarczania rzetelnych informacji. Twój wkład to klucz do naszej niezależności.
Wzrost zapotrzebowania na pomoc humanitarną
Sytuację pogarsza trzecia fala COVID-19. Od początku pandemii zgłoszono prawie 135 000 przypadków zachorowań i ponad 5 700 zgonów związanych z koronawirusem. Kraj jest uzależniony od darowizn pochodzących od społeczności międzynarodowej mających wspomóc proces szczepienia obywateli.
Jak twierdzi Ramiz Alakbarov, zastępca specjalnego przedstawiciela ONZ w Afganistanie, co najmniej połowa z 33,5 mln mieszkańców tego kraju potrzebuje pomocy humanitarnej. Dodaje, że tylko w tym roku podczas dostarczania pomocy zginęło 25 pracowników tego typu organizacji. Wsparcie finansowe nie tylko umożliwiłoby dalsze świadczenie pomocy mieszkańcom, ale także usprawniłoby organizację warunków pracy zespołów humanitarnych.
O suszach w Afganistanie, które dotknęły bezpośrednio ponad dwie trzecie jego terytorium (22 z 34 prowincji), pisano już w 2018 roku [6]. Wtedy to, we wrześniu, 13,5 mln ludzi stanęło w obliczu kryzysu związanego z brakiem bezpieczeństwa żywnościowego czy dostępu do wody, a co najmniej 300 000 osób zostało wewnętrznie przesiedlonych. Kryzys klimatyczny daje o sobie znać do dziś.
Wszystkie te czynniki sprawiają, że Afgańczycy szukają schronienia poza granicami swojego kraju, uciekając między innymi do krajów Europy.
Gdzie mogą się schronić uchodźcy?
W związku z pogarszającą się sytuacją dotyczącą bezpieczeństwa w Afganistanie, Finlandia zdecydowała się wstrzymać wydawanie negatywnych decyzji dotyczących uzyskania azylu. Jak zapowiada rzecznik Fińskiej Służby Imigracyjnej (fiń. Maahanmuuttovirasto), nie jest to jednak jednoznaczne z uzyskaniem pozwolenia na stały pobyt. Według Jaakko PurontieIta, doradcy prawnego z Urzędu Imigracyjnego, nie da się precyzyjnie określić, kiedy sytuacja w Afganistanie ulegnie poprawie. Z tego powodu rząd fiński nie wyznaczył jeszcze daty, do kiedy powyższe zawieszenie będzie trwało.
16 lipca podobnie postąpiła Szwecja. Carl Bexelius, szef działu prawnego w Szwedzkiej Agencji Migracyjnej, stwierdził, że „decyzja wchodzi w życie natychmiast i będzie obowiązywać do odwołania”. W Szwecji na deportację oczekuje obecnie ok. 700 Afgańczyków [7].
W przeciwieństwie do krajów skandynawskich Austria popiera strategię wspomnianych na początku Niemiec [8]. Na decyzję wpłynął niedawny areszt trzech obywateli Afganistanu podejrzanych o gwałt i zabójstwo 13-letniej Austriaczki. Po zatrzymaniu kanclerz Sebastian Kurz oświadczył:
„Politycznie oznacza to dla mnie, że będziemy trzymać się konsekwentnie naszej linii. Ze mną na pewno nigdy nie zatrzymamy deportacji do Afganistanu, ani nie złagodzimy prawa azylowego wobec osób, które popełniają przestępstwa”.
Tylko czy każdy imigrant pochodzący z Afganistanu dopuszcza się przestępstw? Narracja proponowana przez austriackiego kanclerza może wzmagać stygmatyzację społeczności afgańskiej utrudniając dostęp do schronienia osobom ubiegającym się o azyl w Europie.
Co czeka deportowanych po powrocie do Afganistanu?
Według Europejskiego Urzędu Statystycznego Eurostat, Afgańczycy stanowią znaczną część wszystkich osób ubiegających się o azyl w Europie. W zeszłym roku na 416 600 aplikacji złożonych po raz pierwszy, 44 190 miało zostać złożonych przez obywateli Afganistanu. Można się spodziewać, że eskalacja konfliktu między talibami a kabulskim rządem spowoduje jedynie wzrost tego typu wniosków.
Zdaniem ekspertki ds. Afganistanu Friederieke Stahlmann osoby deportowane z powrotem do Afganistanu są przede wszystkim narażone na prześladowania ze strony talibów [9]. Powracający do kraju są oskarżani o zdradę, westernizację, niemoralność kojarzoną z państwami zachodu lub odwrócenie się od Islamu. Współpraca z krajami europejskimi lub samo przebywanie na terenie Europy wiąże się z całym wachlarzem rzekomych przewinień, za które obywatele nieraz płacą najwyższą cenę. Jak podaje raport UNAMA* tylko w pierwszych trzech miesiącach br. udokumentowano 1783 ofiary wśród ludności cywilnej (573 zabitych i 1210 rannych) [10].
Ekspertka wskazuje również na znaczące ryzyko przemocy związane z niespłaconymi długami zaciągniętymi na sfinansowanie ucieczki do Europy wobec afgańskich wierzycieli. Udzielający pożyczek niesłusznie zakładają, że osoby powracające do kraju stały się zamożne. Do tego dochodzi stygmatyzacja związana z ucieczką z kraju narzucona przez otoczenie. 20 lat stacjonowania obcych wojsk w kraju sprawiło, że miejscowi stali się nieufni wobec Zachodu. Co więcej, jak podkreśla Stahlmann, zagrożenie pochodzi nie tylko ze strony opinii publicznej, talibów i aktorów państwowych, to także wszelkiego rodzaju konsekwencje, na które deportowani narażeni są w obrębie własnych rodzin.
Kraj, na terenie którego nieprzerwanie toczą się walki, nie może być bezpieczny dla jego mieszkańców. Skrajne ubóstwo, które dotknęło 93% ludności Afganistanu jeszcze przed eskalacją trudnej sytuacji humanitarnej sprawia, że deportowani nie mają realnych szans na zapewnienie sobie środków do życia, a do pomocy finansowej oferowanej przy powrocie dostęp mają nieliczni. Widmo braku zapewnionej ochrony oraz perspektyw sprawia, że większość deportowanych będzie i tak zmuszona do ponownego opuszczenia kraju.
*UNAMA – United Nations Assistance Mission in Afghanistan (pl. Misja Wsparcia Organizacji Narodów Zjednoczonych w Afganistanie)
Nicole Czaplińska – Romanistka zainteresowana kwestiami dotyczącymi migracji, Islamu, postkolonializmu oraz postimperializmu. Członkini zespołu Salam Lab. Możesz znaleźć Nicole na Instagramie: @n_czaplinska.
Źródła:
[1] Deutschland hält an Abschiebungen nach Afghanistan fest, Deutsche Welle
[2] Anzahl der Asylanträge (insgesamt) in Deutschland von 1995 bis 2021, Statista
[3] Afghanistan fordert vorübergehenden Abschiebestopp aus Europa, Deutsche Welle
[7] Sweden Halts Deportations To Afghanistan As Security Situation Worsens, gandhara.rferl.org
Zdjęcie nad tekstem pochodzi z portalu flickr.com. Przedstawia afgańską kobietę z napisem w j. niemieckim „Wszyscy jesteśmy ludźmi”.