W Warszawie odbyła się wspólna modlitwa muzułmanów, Żydów i chrześcijan na rzecz pokoju w Palestynie i Izraelu. Rozmawiamy z jednym z uczestników wydarzenia
Huseyin Celik: Dlaczego wziąłeś udział w spotkaniach modlitewnych o pokój?
Mustafa Aydoğdu, muzułmanin działający na rzecz pokoju: Październik był dla mnie bardzo trudnym miesiącem. Wydarzenia, które miały miejsce w Izraelu i Palestynie wstrząsnęły mną do głębi. Myślałem o tym, co mogę zrobić, jak się zaangażować na rzecz pokoju. Naczelny Rabin Polski, Michael Schudrich, który wypowiadał się wówczas dla mediów, zaprosił wszystkich do wspólnej modlitwy o pokój. Jako muzułmanin pomyślałem, że powinniśmy wziąć udział w takim wydarzeniu. Zwłaszcza w czasach, gdy islam jest niesłusznie kojarzony z negatywnymi zjawiskami, takimi jak terroryzm i przemoc. Pomyślałem, że powinniśmy pokazać, że jesteśmy po stronie pokoju. Wzięliśmy udział w tym wydarzeniu z naszymi przyjaciółmi z Fundacji Dunaj Instytut Dialogu. Na wspólnej modlitwie pojawiły się też lokalne i międzynarodowe media, którym udzieliłem wywiadu. Część filmów dotarła do milionów ludzi, którzy w komentarzach zadawali pytania, kim są ci muzułmanie popierający pokój.
Piszemy dla Ciebie, dzięki Tobie
W obliczu rosnących migracji spowodowanymi zmianami klimatycznymi, konfliktami zbrojnymi i czystkami etnicznymi, zapewnienie dostępu do rzetelnych informacji staje się kluczowym wyzwaniem. Nasze dziennikarstwo w Salam Lab jest konstruktywne, inkluzywne i wolne od uprzedzeń. Dostarczamy różnorodne perspektywy, wykraczając poza główny nurt mediów, bez wpływu korporacji czy powiązań politycznych.
Nasze działania zależą od Twojego wsparcia. Każda złotówka pomaga nam kontynuować misję dostarczania rzetelnych informacji. Twój wkład to klucz do naszej niezależności.
Po tym spotkaniu, na apel papieża Franciszka, odbyło się też drugie zebranie zorganizowane przez Polską Radę Chrześcijan i Żydów oraz Radę Wspólną Katolików i Muzułmanów. Organizatorzy zaprosili nas do udziału i wspólnej modlitwy. Spotkanie było poruszające, zwłaszcza moment, gdy jeden z Żydów zagrał na skrzypcach specjalną muzułmańską melodię.
Byłem tylko rozczarowany, że na tych spotkaniach zjawiło się niewielu muzułmanów. Podczas gdy chrześcijańscy i żydowscy przywódcy religijni wzięli udział w modlitwie, musieliśmy reprezentować muzułmanów, nawet jeśli nie byliśmy imamami.
O co się modliliście?
Modliliśmy się o pokój dla całego regionu Izraela i Palestyny. O to, by jedność pokonała podziały, a miłość – nienawiść.
Potępiliśmy wszelkie formy terroryzmu i przemocy oraz poprosiliśmy o jak najszybsze osiągnięcie pokoju za pomocą dyplomacji. Inicjatywa wspólnej modlitwy została doceniona przez uczestników i media.
Podczas modlitwy podkreśliliśmy niedoskonałość ludzi. Muzułmanie wiedzą, że człowiek nie ma wpływu na wiele rzeczy. Jedynym, który może odmienić sytuację na świecie, jest Allah, stwórca zarówno nas, muzułmanów, Żydów, jak i chrześcijan, więc zwróciliśmy się do Niego i poprosiliśmy o pomoc.
Co, poza wspólną modlitwą, jest celem takich spotkań?
Zależy nam na budowaniu społeczeństwa, gdzie nie ma miejsca na zachowania islamofobiczne i antysemickie, które znacznie nasiliły się po ataku Hamasu na Izrael i bombardowaniach Strefy Gazy przez siły izraelskie. Muzułmanie, Żydzi i chrześcijanie jako członkowie bliskich sobie religii są współodpowiedzialni za deeskalację nienawistnych postaw.
Zorganizowaliśmy podobne spotkania modlitewne po inwazji Rosji na Ukrainę. Wszystkie religie są utkane z podobnych wartości. Dzięki takim wspólnym modlitwom jednoczymy się wokół nich i naszego wspólnego mianownika, jakim jest człowieczeństwo.
Jakie inne wydarzenia proponujecie?
Od wielu lat pracuję jako wolontariusz w Fundacji Dunaj Instytut Dialogu, gdzie organizuję wydarzenia międzywyznaniowe. Jednym z nich jest cykl spotkań „Kręgi Braterstwa”, podczas których rabin, ksiądz i imam oraz eksperci w dziedzinie teologii uczestniczą w seminarium. Następnie czytamy fragmenty świętych ksiąg i rozmawiamy o nich podczas warsztatów. Z przyjaciółmi i przyjaciółkami z fundacji organizujemy również spotkania modlitewne, panele i konferencje międzywyznaniowe.
Kto uczestniczy w takich spotkaniach?
Nie tylko osoby religijne, ale czasami także ateiści. Spotkania są otwarte dla każdego. Celem tych wydarzeń jest przełamanie stereotypów i mitów o wyznawcach różnych religii.
Praca na rzecz dialogu międzyreligijnego trwa od lat, bo jest kluczowa dla budowania pokoju na świecie. W ostatnich latach chrześcijańscy przywódcy religijni, w tym papież Franciszek, podjęli wiele ważnych kroków w tym zakresie. Na przykład kilka lat temu papież spotkał się z wielkim imamem Ahmedem el-Tayebem. Po tym spotkaniu Organizacja Narodów Zjednoczonych uznała 4 lutego za Dzień Braterstwa Ludzi.
Czy po 7 października, gdy rozpoczęła się kolejna odsłona eskalacji przemocy w Palestynie i Izraelu, nastawienie ludzi do tych spotkań się zmieniło?
Od czasu do czasu widzę, że na zachowanie części muzułmanów i muzułmanek wpływają ich emocje związane z tragicznymi wydarzeniami w Gazie. W związku z tym być może mniej chętnie będą brać udział w wydarzeniach, które mają na celu uspokojenie tych emocji i połączenie się we wspólnej modlitwie. To zmusza nas do zastanowienia się nad naszym obszarem działalności i nad tym, jak konieczne jest, abyśmy więcej pracowali w tej dziedzinie.
Skąd czerpiesz motywację do działania?
Moja motywacja opiera się na religii i uniwersalnych wartościach. Pokój jest święty dla wszystkich, także dla nas, muzułmanów. Czuję odpowiedzialność zarówno religijną, jak i ludzką, aby zrobić coś w tej sprawie.
Uważam, że dialog ma w tym względzie ogromne znaczenie. Podstawowym problemem, który utrudnia dialog, jest dla mnie niewiedza. Ludzie myślą, że każdy muzułmanin jest terrorystą lub ekstremistą, a Żydzi to islamofobi wspierający terroryzm i wojnę. Myślę, że możemy zmienić takie myślenie poprzez lepsze poznanie się nawzajem. Mam bardzo szczerych przyjaciół wśród Żydów i uważam, że nigdy nie poparliby oni żadnego rodzaju prześladowań czy stosowania przemocy
Z religijnego punktu widzenia wiemy, że prorok Muhammad, który jest dla nas najlepszym przykładem, spotkał się z chrześcijanami i Żydami, i ustalił zasady wspólnego życia w pokoju. Zawarł też traktat pokojowy z Żydami w Medynie. Są to dla nas bardzo ważne przykłady.
Od ponad dwóch miesięcy trwają bombardowania Strefy Gazy.
Ofiary tych wydarzeń są ludźmi, niezależnie od ich religii czy narodowości, a ich ból jest wspólny. Wojna powinna być ostatecznością, a trwałe rozwiązanie powinno być możliwe dzięki dialogowi i dyplomacji.
Wiem, że wśród Żydów i muzułmanów jest wielu ludzi zdrowego rozsądku, a ich głosy powinny być głośniejsze i lepiej słyszalne.
Mam nadzieję, że pokój zostanie osiągnięty tak szybko, jak to możliwe.
Mustafa Aydoğdu – mieszka w Polsce od 2018 roku. Studiuje informatykę. Interesuje się dialogiem międzywyznaniowym. Koordynuje działania public relations, organizuje i prowadzi wydarzenia w Fundacji Dunaj Instytut Dialogu. Lubi muzykę. Gra na instrumencie Ney.
Huseyin Celik – dziennikarz z Turcji mieszkający w Warszawie. Student stosunków międzynarodowych. Działa na rzecz pokoju, dialogu i praw człowieka w kilku organizacjach, jest m.in. wolontariuszem działu medialnego Salam Lab. Huseyina możecie śledzić na FB na jego stronie „Co się dzieje w Turcji?” oraz prywatnym IG @hsynclk27.
Jako Salam Lab jesteśmy częścią wyjątkowego grantu i projektu edukacyjnego EMPATHY (Let’s Empower, Participate and Teach Each Other to Hype Empathy. Challenging discourse about Islam and Muslims in Poland), który zakłada kompleksowe i intersekcjonalne podejście do przeciwdziałania islamofobii w Polsce. Więcej na jego temat przeczytasz na naszej stronie salamlab.pl/empathy.
Projekt jest dofinansowany przez Unię Europejską. Wyrażone poglądy i opinie są jednak wyłącznie poglądami autora_ki lub autorów i nie muszą odzwierciedlać tych zamieszczonych w przepisach Unii Europejskiej lub Komisji Europejskiej. Unia Europejska oraz organ udzielający wsparcia nie mogą ponosić za nie odpowiedzialności.