Czy w meczecie nic nie ma?

Meczet Sancaklar, Turcja.

Fot. facebook.com/Sancaklar-Camii


Wchodzisz do środka, żeby się przekonać jak wygląda wnętrze magicznego budynku z wieżami. Rozglądasz się… I nic. Tu nic nie ma? Tylko wielki dywan i kolorowe ściany? Takie może być wrażenie osoby, która wchodzi do meczetu po raz pierwszy.

Meczet to świątynia muzułmańska, która służy zarówno do modlitwy indywidualnej, jak i wspólnotowej. Nazwa budynku to po arabsku ٌمَسْجِد (czyt. masdżid) lub ٌجامِع (czyt. dżamia). Dwa osobne terminy sugerują, że meczet meczetowi nierówny.

„Masdżid” to meczet powszedni, najczęściej mniejszy, odwiedzany przez wiernych na modlitwę pięciokrotnie w ciągu dnia. Jego nazwa wiąże się z czasownikiem َسَجَد (czyt. sadżada), to znaczy bić pokłony. Ten sam źródłosłów odnajdujemy także w słowie ٌسَجَّادة („sadżdżada”) – dywanik modlitewny. „Dżamia” natomiast to tak zwany meczet piątkowy, czyli budynek o nieco wyższej randze. W nim odbywają się cotygodniowe, piątkowe modlitwy wspólnoty. Jego źródłosłów odnosi się do czasownika َجَمَع (dżamaʿa), czyli gromadzić. Oczywiście zdarza się tak, że to w mniejszych meczetach wierni małych miasteczek czy oddalonych wiosek spotykają się na modlitwę piątkową z obowiązkowym kazaniem, ponieważ w okolicy nie ma meczetu „katedralnego”. Równie dobrze w meczecie piątkowym można się odprawiać codzienne rytuały indywidualne.

Untitled design
Meczet Hasana II, Casablanca, Maroko. Fot. Islamista

Kiedy powstał pierwszy meczet? Prawdopodobnie niedługo po przeprowadzce prześladowanej i bardzo młodej jeszcze gminy muzułmańskiej z Mekki do Medyny. Pierwszym budynkiem zaadoptowanym na miejsce spotkań i modlitwy, z którego dachu kazania głosił sam Muhammad, miał być dom żon Proroka w Medynie. Z muzułmańskich podań można się dowiedzieć, że miejsce to zostało „wybrane” przez wielbłądy Proroka, a znajdująca się tam nieruchomość została zakupiona od dwóch sierot.

Podaje się, że wierni gromadzili się na niewielkim dziedzińcu przed domem, aby słuchać przemawiającego przywódcy. Dom żon Proroka nie był wyposażony w minaret, stąd na modlitwę także nawoływano z dachu domu lub… z pobliskiego drzewa. Plan budynku został później wykorzystany, oczywiście z pewnymi zmianami, jako wzorzec dla wszystkich meczetów na świecie.

Kiedy już znaleźliśmy się w środku, czego wypatrywać? Czy w meczecie rzeczywiście nic nie ma?

Zanim muzułmanin przystąpi do modlitwy, musi też dokonać rytualnego obmycia, stąd w pobliżu meczetu powinny znajdować się przeznaczone do tego sadzawki. W przypadku miejsc, gdzie panuje chroniczny brak wody, dopuszczalne jest też obmycie… piaskiem. Zwyczaj ten stanie się zupełnie logiczny i uzasadniony jeśli pomyślimy o tym, w jakiej części świata i w jakich warunkach atmosferycznych narodził się islam.

Już po wejściu, w centralnym punkcie głównej ściany znajduje się ozdobna wnęka. Jest to mihrab – zgłębienie, które wskazuje wiernym kierunek wschodni, kierunek na Mekkę. W pozycji twarzą na wschód, twarzą do wnęki, należy być zwróconym cały czas podczas modlitwy. Co ciekawe, okresie wczesno-muzułmańskim modlono się w kierunku północnym – na Jerozolimę. Ale praktyka religijna zmienną jest.

Untitled design-3
Wielki Meczet Sułtana Qaboosa, Maskat, Oman. Fot. Islamista

W meczetach w dzień modlitwy wspólnej, wygłasza się także kazania. Stąd obecność minbaru – kazalnicy. Może znajdować się ona na podwyższeniu, na środku głównej sali albo nieopodal mihrabu. Wygłaszającemu kazanie służy także rahla – pulpit pod Koran.

Jedyne malowidła jakie powinny się znajdować w meczecie to wzory kwiatowe, geometryczne lub kaligrafia z fragmentami wersetów Koranu. Islam zakazuje przedstawiania podobizn ludzkich lub zwierzęcych, a już broń Boże – podobizn Boga. W ścianach lub filarach często można zauważyć też małe wnęki wypełnione książkami – to małe półeczki na Koran. Oczywiście meczet nie może się też obejść bez minaretu z dobrym zestawem nagłaśniającym dla śpiewaka – muezzina.

Brzmi prosto i jakoś tak… pustawo? Prostota formy i oszczędność „umeblowania” doprowadziła do niesamowitej kreatywności artystycznej. Dlatego w meczecie o wiele częściej można dostać dzikiego oczopląsu niż doświadczyć wrażenia pustki.



Najnowsze publikacje