Dwie grupy kobiet siedzą naprzeciwko siebie, rozparte wygodnie na poduszkach. Wokół migoczą światełka. Przed zespołami leżą instrumenty: indyjskie harmonium, tabla. Kobiety mierzą się wzrokiem. Zaraz dojdzie do szczególnego pojedynku
Myśleliście, że bitwa na głosy to wymysł Zachodu? W północnych Indiach i Pakistanie organizowano muzyczne potyczki, zanim to było modne. Qawwali, czyli muzyka muzułmańskich sufich, śpiewana zwykle w językach urdu, pandźabi lub hindi, miała sławić Boga, którego można było poznać jedynie przez doświadczenie jego miłości. Sufizm, jako nurt mistycki, zakłada możliwość pojednania się z Absolutem. Pomóc w tym może muzyka, ruch i śpiew.
Kobiety siedzące w pokoju ozdobionym kwiatami nie tego jednak oczekują. Witają się tradycyjnym muzułmańskim gestem popularnym w Azji Południowej, schylając głowę i zbliżając czubki palców do czoła, i zaczynają muzyczny pojedynek.
W tradycyjnym qawwali zespół składa się z około ośmiu mężczyzn, z których jeden jest kantorem, czyli intonuje pieśń i zwykle gra na harmonium. Pozostali śpiewają razem z nim lub grają na bębnach: tabli lub dholaku. Wszyscy kołyszą się w rytm muzyki i klaszczą.
Wśród dwóch grup kobiet w teledysku też są kantorki. I chociaż zdawać by się mogło, że estetyka video i tradycyjna tematyka qawwali sprawią, że i one będą poruszać wzniosłe tematy, tak się nie dzieje. Każda z kantorek śpiewa swoje „Creep Qawwali”, czyli opowieść o niechcianych wiadomościach, które pojawiają się w ich skrzynkach odbiorczych na Facebooku, dick pikach wysyłanych do nich przez nieznajomych mężczyzn i „creepach”, czyli facetach łamiących zasady funkcjonowania w społeczeństwie tak, że każdej kobiecie cierpnie skóra na głowie. Wystawanie pod oknami ofiary? Jasne. Podszywanie się pod jej dozorcę? Oczywiście.
Temat na qawwali być może nie do końca wzniosły, ale niestety uniwersalny. Stalking, czyli uporczywe nękanie, jest zjawiskiem występującym bodaj we wszystkich krajach na świecie. Badania w państwach europejskich wskazują, że
w Anglii i Walii 12% badanych przyznało, że doświadczyli powtarzającego się nękania, w Szwecji zaś odsetek ten wyniósł 9%, z czego trzy czwarte stanowiły kobiety. Inne brytyjskie badanie pokazało, że ofiarami stalkingu czuło się 19% badanych kobiet i 12% badanych mężczyzn. W Niemczech 12% respondentów oświadczyło, że byli ofiarami stalkingu co najmniej raz w życiu. Około 85–87% ofiar było kobietami, a w połowie przypadków sprawcy nękali byłych partnerów.
Siostrzeńskie qawwali
Pośród okrzyków wyrażających podziw dla trafnych wersów wyśpiewywanych przez kantorki [hind. Wah! Kya burn kiya hai! – Wow! Ale ją zgasiła!], kobiety prześcigają się w opisach coraz bardziej stalkerskich zachowań „swoich” creepów.
„Twój creep nie jest nawet prawdziwym creepem,
Moja mama chętnie zobaczyłaby go na naszym ślubie. (…)
[Mój creep] jednego dnia przyniósł mi pizzę
I powiedział coś bardzo shady:
Doniosłem ci pizzę, czy donosisz moje dziecko?”
W miarę, gdy rytm qawwali staje się coraz szybszy, kobiety zauważają, że pewne cechy i zachowania ich „creepów” są zbieżne. Czy to możliwe? „Czy imię twojego creepa zaczyna się na S? Nazwisko twojego creepa zaczyna się na K?”. „Czy to Sureś Kumar?”. Tak! To cały czas był ten sam stalker!
Piszemy dla Ciebie, dzięki Tobie
W obliczu rosnącej migracji ludności spowodowanej zmianami klimatycznymi, konfliktami zbrojnymi i czystkami etnicznymi, zapewnienie dostępu do rzetelnych informacji jest teraz bardziej istotne niż kiedykolwiek wcześniej. Nasze dziennikarstwo w Salam Lab jest konstruktywne, inkluzywne i wolne od uprzedzeń. Dostarczamy różnorodne perspektywy, wykraczając poza główny nurt mediów, bez wpływu korporacji czy powiązań politycznych.
Jesteśmy całkowicie niezależną redakcją. Wasze wsparcie stanowi fundament naszej działalności. Każda wpłata pomaga nam kontynuować naszą misję dostarczania rzetelnych informacji. Dziękujemy za każdy wkład, który pomaga nam zachować niezależność.
„Bitwa na głosy” kończy się siostrzeńskim uściskiem kantorek. Razem będzie im łatwiej poradzić sobie z obleśnym typem.
Dowcipna forma „Creep Qawwali”, żywa ekspresja aktorek grających w teledysku i feministyczny wydźwięk utworu sprawiły, że video ma 2 mln 800 tys. odsłon na YouTubie.
Nie chodzi o rywalizację
Qawwale, czyli mężczyźni śpiewający mistyczną muzykę sufich, twierdzą jednak, że w qawwali nie chodzi o rywalizację. Wizerunek dwóch zespołów próbujących przewyższyć się nawzajem muzycznym kunsztem został rozpropagowany przez filmy Bollywood, takie jak Barsaat Ki Raat [hind. Deszczowa noc] czy Mughal-E-Azam [hind. Wielki Mogoł]. „Trzeba zrozumieć, że to, co widzimy w filmach, nie jest prawdziwym qawwali” – mówi Ustad Ćand Nizami, członek zespołu Nizami Bandhu. „Qawwali śpiewa się w dargach [grobach nauczycieli religijnych, otoczonych kultem – przyp. red]. (…) To nie tak, że uważam, że qawwali przedstawiane w filmach nie jest dobre. To po prostu nie jest prawdziwe qawwali”.
Jednak nawet tradycjonaliści jak Ustad Ćand Nizami muszą pogodzić się z faktem, że qawwali się zlaicyzowało i dzisiaj muzycy i muzyczki śpiewają także o nieszczęśliwej miłości, samotności, czy niechcianym adoratorze.
No właśnie, muzyczki. W tradycyjnym qawwali nadal dominują mężczyźni. Kobiece zespoły dużo rzadziej przebijają się do mainstreamu.
Nie będzie z tego feministyczego hymnu
Żeby jednak nie było tak kolorowo i feministycznie, na końcu dowiadujemy się, że widowisko, które właśnie mieliśmy okazję obejrzeć, nie jest kampanią społeczną mającą przemówić do rozumu mężczyznom nie umiejącym przyjąć odmowy. Truly Madly, logo, które widać po prawej stronie ekranu, to… aplikacja randkowa. Komediowy kawałek, który sprawnie punktuje absurdy, jakie czekają kobiety surfujące w internecie, nie stanie się zatem feministycznym hymnem. Służy innym celom. Ale to nic nie szkodzi: Indie i Pakistan to kraje z bogatą kulturą protestu i ruchów kontestacyjnych. Feministycznych protest songów z pewnością im nie zabraknie.
„Creep Qawwali” powstało dzięki współpracy grupy komediowej All India Backchod z aplikacją Truly Madly. W teledysku występują Shweta Basu Prasad, Dipika Pandey, Shrishti Arya, Ridhima Bhasin, Manvi Garg, Shraddha Patel, Ana Ilmi, Sahiba Sawhney, Manasi Chandu, Megha Chandu i Juby Anna Babu.
Artykuł ukazuje się w ramach cyklu, w którym przybliżamy muzykę z różnych kręgów kulturowych. Zwracamy uwagę na jej konteksty i postaci z nią związane. Pomysłodawcą serii jest Michał Misiarczyk. Autorką wpisu jest Katarzyna Makarowicz.
Źródła:
Daily Pioneer
Pismo Folkowe
Andrzej Siemaszko (red.), Beata Gruszczyńska, Marek Marczewski, Paweł Ostaszewski, Dagmara Woźniakowska-Fajst, Stalking w Polsce. Rozmiary-formy-skutki. Raport z badania nt. uporczywego nękania, Archiwum Kryminologii, Nr XXXII (2010)
Gendered Sufi Music. Mapping Female Voices in Qawwali Performance from Bollywood to You Tube Channels