
To miała być przede wszystkim podróż duchowa. W dodatku po szlaku w kształcie krzyża. Podróż w górę Nilu. Udało się dotrzeć do Egiptu, Kenii, Ugandy, Sudanu. Podróż trwała 4 lata. To, co po niej pozostało to „Afican Sanctus” – muzyczny dokument, muzyczne świadectwo wyprawy.
David Fanshawe, kompozytor i etnomuzykolog, powrócił do Anglii ze swojej wyprawy w 1973 roku. Wykorzystując sporządzone podczas podróży nagrania autentycznej muzyki afrykańskiej, stworzył zupełnie nieortodoksyjną wersję mszy łacińskiej. Wśród 13 utworów składających się na całą kompozycję znalazły się między innymi Credo (Wierzę w Boga) zbudowane z łacińskiego tekstu oraz nagrań muzyki do tańców sudańskich wraz z recytacją koraniczną z góry Dżabal Marra, Crucifixus (Ukrzyżowany), w którym słyszymy ugandyjską „Pieśń Deszczu”, czy Agnus Dei (Baranku Boży) z motywem bębnów wojennych sudańskiego plemienia Hadendoa.
Dla mnie szczególnie poruszające okazały się dwie części „African Sanctus” i te polecam do posłuchania. Pierwsza z nich to Kyrie (Panie, zmiłuj się nad nami): Wezwanie do modlitwy. Znając już tytuł nikogo nie zaskoczy fakt, że śpiew rozpoczyna muezin. I to nie byle jaki, bo z Meczetu Muhammada Alego w Kairze. Druga z nich to Et in Spiritum Sanctum (Wierzę w Ducha Świętego). Tutaj z kolei można posłuchać odgłosu żab i pieśni uchodźców z ludu Zande/Azande z Sudanu Południowego.
Polecam na niedzielny chilling.
Koncert z wykonaniem „African Sanctus” przez Chór Polskiego Radia odbył się w Krakowie 14 lutego 2016 w Małopolskim Ogrodzie Sztuki. źródło: http://www.africansanctus.com/music.asp