Cztery osoby udało się uratować, ponad 40 uważa się za zmarłe – taki jest bilans tragedii, która rozegrała się w pobliżu włoskiej wyspy Lampedusa. Na pokładzie były osoby uchodźcze m.in. z Wybrzeża Kości Słoniowej i Gwinei
Według świadectw pasażerów i pasażerek, łódź z 45 osobami na pokładzie wypłynęła 3 sierpnia z Safakis – miasta portowego na wschodnim wybrzeżu Tunezji. Ocaleni: 13-letni chłopiec, kobieta i dwóch mężczyzn, powiedzieli straży przybrzeżnej, że zaczęli nabierać wody, jak tylko dopłynęli do otwartego morza. „Po prostu nagle zalała nas gigantyczna fala” – dodał jeden z uchodźców.
Uratowały się cztery osoby, dryfując na morzu
Ocaleni dobili do wybrzeży Lampedusy w środę, prawie sześć dni po zatonięciu ich łodzi. Jak poinformował Włoski Czerwony Krzyż i organizacja charytatywna Sea-Watch, cała czwórka przeżyła, trzymając się kamizelek ratunkowych i innych dmuchanych pływających przedmiotów. Po jakimś czasie natrafili na pustą łódź, na której spędzili kilka kolejnych dni, dryfując bez jedzenia i wody pitnej, aż zauważyła ich załoga statku towarowego i zabrała do Lampedusy. Według ratowników i ratowniczek, uchodźcy i uchodźczyni są wycieńczeni i w stanie szoku.
„W ciągu ostatnich kilku dni w środkowej części Morza Śródziemnego wystąpiły sześciometrowe fale” – powiedział The Guardian Salvatore Vella, główny prokurator w Agrygencie na Sycylii, który wszczął dochodzenie. Jak twierdzi prokurator, zwodowanie statków przy takiej pogodzie jest przestępstwem, którego mogli dopuścić się przemytnicy. „Spróbujcie wyobrazić sobie piekło, przez które [te osoby – przyp. red] musiały przejść” – dodał.
Metalowa łódź, którą płynęli uchodźcy i uchodźczynie, nie miała też silnika, podobnie jak wiele innych statków, które wyruszają z Tunezji do Europy.
Przez Morze Śródziemne wiedzie niebezpieczny szlak
Środkowa część Morza Śródziemnego jest jednym z najniebezpieczniejszych szlaków migracyjnych na świecie. Według Międzynarodowej Organizacji ds. Imigracji (IOM) od 2014 roku w jej wodach zginęło lub zaginęło ponad 22 tysiące osób.
Podobają Ci się nasze treści? Wesprzyj nas finansowo!
W zeszłym tygodniu włoska policja aresztowała czterech Tunezyjczyków pod zarzutem piractwa, oskarżając ich o przechwytywanie łodzi w środkowej części Morza Śródziemnego i kradzież silników. Po rabunku mężczyźni zostawili załogę i pasażerów na dryfujących statkach.
Śledczy powiedzieli, że czterej Tunezyjczycy specjalnie szukają łodzi przewożących osoby ubiegające się o azyl, przechwytują je na wodach międzynarodowych u wybrzeży Tunezji, okradając pasażerów i pasażerki z pieniędzy i telefonów, a łódź z silnika.
Z roku na rok liczba osób przeprawiających się przez Morze Śródziemne do Europy rośnie. Według danych włoskiego ministerstwa spraw wewnętrznych prawie 92 tysiące osób przybyło w tym roku do Włoch, w porównaniu z około 43 tysiącami w tym samym okresie rok temu.