Okulary przeciwsłoneczne i piosenki o miłości. Kto był „głosem Egiptu”?


Ojciec, gdy odkrył niezwykły talent córki, przebierał ją za chłopca. Tylko w ten sposób mogła śpiewać przed konserwatywną publicznością. Poznajcie Umm Kulsum.

W przebraniu

Fatima Ibrahim es-Sajjed urodziła się w 1898 roku w małej wiosce w delcie Nilu. Pochodziła z tradycyjnej, religijnej rodziny i konserwatywnej społeczności. Jej ojciec był imamem, matka zajmowała się domem. Ojciec Fatimy, aby zarobić dodatkowe pieniądze, śpiewał pieśni religijne na weselach, był też recytatorem Koranu. Szybko zauważył wyjątkowy talent dorastającej córki. Podziwiał jej głos i zaczął zabierać ją ze sobą na religijne uroczystości, na których śpiewał.

W tamtych czasach w konserwatywnej społeczności nie do przyjęcia było, aby dziewczęta uczestniczyły w tego typu spotkaniach. Nie mówiąc już o śpiewaniu na nich. Ojciec Fatimy, nie chcąc zmarnować talentu dziewczyny, przebierał ją za chłopca, aby ta mogła śpiewać przed większym gronem ludzi.

Chciał też, żeby dalej rozwijała swój wyjątkowy, głęboki głos. Wysłał córkę do Kairu, gdzie miała kształcić się pod opieką najwybitniejszych egipskich artystów.

Umm Kulsum, „czwarta piramida”

Ze względu na jej chłopskie pochodzenie, początki w stolicy nie były łatwe. Jednak wkrótce Fatima stała się jedną z najważniejszych artystek świata arabskiego. Umm Kulsum, arabską diwą, „czwartą piramidą” i „głosem Egiptu”.

Choć zaczynała od pieśni religijnych i Koranu, jej twórczość była związana przede wszystkim z tradycyjną poezją arabską, a co za tym idzie, z tematami tęsknoty i miłości. „Enta omri”, „Jesteś moim życiem”, to 59-minutowy utwór, w którym Umm Kulsum śpiewa o uczuciu i pożądaniu: „moje życie nigdy nie zaznało radości przed Tobą, (…) zapominam o bólu przy Tobie”. 

Umm Kulsum śmiało poruszała też kwestie polityki. Była bliską przyjaciółką prezydenta Egiptu, Gamala Abdel Nasera. Jej utwór „Wallahi zaman, jaa silahi”, „Ile to minęło czasu, moja broni”, odnoszący się do głowy państwa, stał się na chwilę hymnem Egiptu w latach 1960-1979. Zabierała także głos w sprawie konfliktu izraelsko-palestyńskiego. „Zabierz mnie ze sobą do Palestyny, (…) szukam mojego domu, który tam się znajduje” – śpiewa w „Asbaha 'andi alana bunduqijja”, „Mam teraz broń”. 

Wyróżniała się spontanicznością, ekspresywnością i kreatywnością. Żadne wykonanie jej utworów nie było takie samo, a to wszystko w towarzystwie perfekcyjnej arabszczyzny i nienagannej dykcji. Umm Kulsum nagrała około 300 piosenek, występowała na setkach koncertów w wielu krajach, na które przychodziły tłumy i które były także transmitowane w radiu.

Kair wstrzymał oddech

Umm Kulsum zmarła w 1975 roku z powodu choroby nerek. Jej pogrzeb był kolejnym dowodem na jej wielkość: przyszło około czterech milionów żałobników, więcej osób niż na uroczystości pogrzebowe prezydenta Gamala Abdel Nasera. 

Kiedy kondukt z jej trumną szedł ulicami Kairu, wstrzymano ruch.

Myśleliście, że bitwa na głosy to wymysł Zachodu? W północnych Indiach i Pakistanie organizowano muzyczne potyczki, zanim to było modne. Poznajcie feministycze qawwali >>>

Od jej śmierci minęło kilkadziesiąt lat, ale Umm Kulsum pozostaje żywa w pamięci Egipcjan i Egipcjanek oraz fanów i fanek na całym świecie. Stała się idolką także dla innych twórców i twórczyń, m.in. Marii Callas, Boba Dylana czy Roberta Planta. 

W 2019 odbył się pierwszy hologramowy koncert Umm Kulsum. Egipskie władze w 2001 roku otworzyły muzeum na cześć artystki, a jej pomnik w kairskiej dzielnicy Zamalek widać z daleka. Na jej cześć nazywane są nawet kawiarnie w różnych częściach świata arabskiego, na przykład w Bagdadzie.

Artykuł ukazuje się w ramach cyklu, w którym przybliżamy muzykę z różnych kręgów kulturowych, opisując jej konteksty i postaci z nią związane. Pomysłodawcą serii jest Michał Misiarczyk.

Źródła: Arab News, The New Arab, Middle East Eye.



Najnowsze publikacje