Koniec pokazowego procesu w tle tureckich wyborów


10 miesięcy więzienia. Taki wyrok wydał we środę sąd w Stambule wobec tureckiej gwiazdy muzyki pop, Gulsen Colakoglu.

Wszystko z powodu żartu na temat szkół religijnych. Proces motywowany politycznie jest przejawem sporów kulturowych, jakie toczą się w Turcji pod przywództwem Erdogana, jeszcze zacieklej w związku ze zbliżającymi się wyborami. Sprawa już stała się symbolem polaryzacji społeczeństwa. 

Gulsen jest znana ze swej walki o prawa kobiet oraz osób LGBTQ+, a organizacje pozarządowe i turecka opozycja zgodnie przyznają, że proces miał uspokoić muzułmański elektorat partii rządzącej.  

Erdoğan czy Kılıçdaroğlu?

Gwiazda podczas zeszłorocznego kwietniowego występu zażartowała z jednego z członków jej zespołu, nazywając go dewiantem. Mężczyzna był absolwentem Imam Hatips, szkoły dla sunnickich duchownych. Tej samej szkoły, której absolwentem jest aktualny prezydent Turcji. Za swoje zachowanie Gulsen przeprosiła publicznie. Kobieta pójdzie do więzienia, jeśli popełni to samo przestępstwo w ciągu pięciu lat. Jak podaje OKO.press, tylko w 2020 roku za obrazę prezydenta skazano aż 3665 obywateli i obywatelek. 

Atmosfera w Turcji jest napięta – 14 maja odbędzie się pierwsza tura wyborów prezydenckich. Głównym rywalem Recepa Tayyipa Erdoğana jest przywódca opozycji Kemal Kılıçdaroğlu, przewodniczący socjaldemokratycznej, proeuropejskiej Republikańskiej Partii Ludowej. Jak podaje NaTemat, według 13 sondaży opublikowanych niedawno w Turcji, obaj politycy mają bardzo zbliżone szanse na zwycięstwo. 

Źródło: al-Monitor; naTemat, OKO.press

#



Najnowsze publikacje