USA: „to Ziemia jest naszym największym udziałowcem”. Czy można być dzisiaj „dobrym biznesmenem”? Właściciel marki odzieży sportowej, miliarder według Forbes, pokazuje, że tak.
Chcesz być na bieżąco z publikacjami Salam Lab? Chciałbyś/chciałabyś co poniedziałek otrzymywać na swój adres e-mail pokojową prasówkę Salam Lab? To nasz autorski przegląd prasy składający się ze starannie wyselekcjonowanych newsów z całego świata. Chcesz dostawać informacje o ciekawych akcjach i wydarzeniach, a w konsekwencji wiedzieć, co dzieje się w Laboratorium Pokoju? Zapisz się już teraz i czytaj newsletter na swoim mailu!
#SalamLabNews
„To biznes jest w głównej mierze odpowiedzialny za działania niszczące środowisko naturalne. Za rozbijanie kultur rdzennych grup, za odbieranie biednym i oddawanie bogatym, za zatruwanie ziemi odpadami przemysłowymi” – to słowa Yvona Chouinarda, amerykańskiego przedsiębiorcy i właściciela kalifornijskiej marki odzieży sportowej Patagonia.
Biznesmen (chociaż sam nie znosi tego określenia) jest znany ze swojego zaangażowania na rzecz ochrony środowiska. Kalifornijska firma już wcześniej przekazywała 1% swojej rocznej sprzedaży na rzecz oddolnych inicjatyw aktywistów oraz aktywistek i krzewienia dobrych praktyk na rzecz klimatu. Program zaowocował 140 mln dolarów na ochronę i odbudowę środowiska naturalnego, jak podaje przedsiębiorstwo.
Dla Yvona Chouinarda, który ze swojej pasji do wspinaczki uczynił jedną z największych firm odzieży sportowej, to było jednak za mało. „Naprawdę się wkurzyłem, gdy Forbes umieścił mnie na liście miliarderów” – mówi 83-letni przedsiębiorca. „Nie mam miliarda dolarów na koncie w banku. Nie jeżdżę Lexusem”.
Ziemia największym udziałowcem
Chouinard przekazał więc 2% wszystkich akcji i wszystkie uprawnienia decyzyjne funduszowi The Patagonia Purpose Trust. Jest on kierowany przez biznesmena i jego rodzinę. Fundusz ma za zadanie nadzorować misję i wartości marki Patagonia. Pozostałe 98% akcji firmy trafi do organizacji non-profit o nazwie Holdfast Collective. Ta z kolei „wykorzysta każdy otrzymany dolar do walki z kryzysem środowiskowym, na ochronę przyrody i bioróżnorodności oraz na wspieranie dobrze prosperujących społeczności”.
Co to oznacza? Yvon Chouinard, miliarder według Forbes, zrzekł się wszystkich zysków płynących ze sprzedaży odzieży sportowej. „Teraz to Ziemia jest naszym największym udziałowcem” – podkreśla firma.
Patagonia nie waha się zatem uderzyć w zastane kapitalistyczne struktury. Na przykład w to, że jeśli korporacja spełnia też inne cele niż zysk, może odstraszać potencjalnych inwestorów.
Chouinard twierdzi, że początkowo rozważał sprzedaż Patagonii i przekazanie pieniędzy na cele charytatywne lub upublicznienie firmy. Uznał jednak, że obie opcje oznaczałyby rezygnację z kontroli nad firmą i narażenie jej wartości na ryzyko.
O Patagonii i jej ekologicznych postulatach zrobiło się głośno między innymi dzięki „antyreklamie” sprzed lat, zatytułowanej „Nie kupuj tej kurtki”. Miała na celu przekonać klientów i klientki do rozsądnej konsumpcji i rezygnacji z impulsywnego kupowania rzeczy.
Źródła: al-Jazeera, BBC, The Guardian.
Zdjęcie: Patagonia via YouTube.