Pakt migracyjny podpisany. Dlaczego wywołuje sprzeciw organizacji humanitarnych?

Fot. Maciej Śmiarowski/KPRM, 9.04.2013, Warszawa, via Flickr (CC BY-NC-ND 2.0 DEED).

Donald Tusk Europa

„Ten pakt nie odpowiada na najważniejsze problemy i wyzwania, które mamy: na strukturalny rasizm na granicach, w ośrodkach i systemie azylowym, na śmierć na granicach, na brak legalnych i bezpiecznych dróg do Europy, na nieludzkie traktowanie w zamkniętych ośrodkach. Wręcz przeciwnie” – tak przyjęcie paktu migracyjnego przez Parlament Europejski komentuje na swoich mediach społecznościowych Anna Alboth

Pakt poświęcony polityce migracyjnej i azylowej Unii Europejskiej po latach sporów został przyjęty 10 kwietnia. Jak podaje m.in. Deutsche Welle, za mechanizmem solidarnościowym opowiedziało się 301 deputowanych, przeciw 272, a 46 się wstrzymało.

Jakie postanowienia zawiera pakt?

Między innymi utworzenie wspólnego europejskiego systemu azylowego (GEAS) i ośrodków granicznych, gdzie będą lokowane osoby uchodźcze na czas weryfikacji ich wniosków o azyl. Pakt zakłada przyspieszenie deportacji osób, które nie mają szans na azyl. Dokument zawiera również postulat odsyłania migrantów do krajów spoza UE, uważanych za bezpieczne, jeśli migrant ma jakieś powiązanie z tym krajem. 

Dokumenty zakładają również relokację osób uchodźczych z państw tzw. „pierwszej linii”, czyli np. Włoch lub Grecji, jeżeli do tychże przybędzie większa ilość potrzebujących. Zachowana została alternatywa wsparcia finansowego tych krajów lub inna pomoc techniczna czy operacyjna. Ponadto osoby niespełniające warunków wjazdu do Unii, będą podlegać kontroli przed wjazdem. Reformie towarzyszą również umowy z krajami takimi jak Tunezja czy Egipt. 

Piszemy dla Ciebie, dzięki Tobie

W obliczu rosnącej migracji ludności spowodowanej zmianami klimatycznymi, konfliktami zbrojnymi i czystkami etnicznymi, zapewnienie dostępu do rzetelnych informacji jest teraz bardziej istotne niż kiedykolwiek wcześniej. Nasze dziennikarstwo w Salam Lab jest konstruktywne, inkluzywne i wolne od uprzedzeń. Dostarczamy różnorodne perspektywy, wykraczając poza główny nurt mediów, bez wpływu korporacji czy powiązań politycznych.

Jesteśmy całkowicie niezależną redakcją. Wasze wsparcie stanowi fundament naszej działalności. Każda wpłata pomaga nam kontynuować naszą misję dostarczania rzetelnych informacji. Dziękujemy za każdy wkład, który pomaga nam zachować niezależność.

Przed głosowaniem w siedzibie Parlamentu protestowali aktywiści i aktywistki organizacji pozarządowych, które krytykują jego założenia z powodu dopuszczania do m.in. arbitralnego zatrzymania na granicy, rozdzielania rodzin czy gromadzenia danych. 

Jak podaje OKO.Press, przeciwko paktowi głosowali Europosłowie KO, PiS, PSL oraz Suwerennej Polski, jednak z innych przyczyn niż obawy organizacji pozarządowych. Lewica głosowała za większością rozporządzeń, tak samo jak posłanka Polski 2050. W odpowiedzi na pakt premier Donald Tusk oznajmił, że Polska nie zaakceptuje procedury relokacji osób uchodźczych wewnątrz Unii Europejskiej. 

Przepisy mają wejść w życie w 2026 roku, a planowaniem ich wdrażania ma zająć się Komisja Europejska. „Europarlamentarzyści powinni myśleć o tym, JAK przyjmować ludzi najmądrzej, najbezpieczniej i wydając jak najlepiej europejskie pieniądze, zamiast myśleć o tym, CZY i w jaki sposób zatrzymywać ich na granicach i w krajach ościennych, które z wartościami europejskimi nie mają za wiele wspólnego” – kwituje Anna Alboth.

#



Najnowsze publikacje