We czwartek, 20 lipca rozpoczął się kobiecy mundial, który potrwa równo miesiąc i organizowany jest przez Australię oraz Nową Zelandię. Wielbicieli i wielbicielki tej dyscypliny czekają po raz pierwszy aż 64 mecze. Dlaczego impreza jest wyjątkowa? Po raz pierwszy w historii rozgrywki będzie sędziować Palestynka i uchodźczyni: 34-letnia Heba Sadie
Warto dodać, że dotychczas żaden Palestyńczyk nie był sędzią na mundialu.
„Jestem z siebie bardzo dumna. Mam nadzieję, że dzięki mnie drzwi kobiecego futbolu otworzą się dla innych” – powiedziała w rozmowie z al-Jazeerą. Heba była bardzo szczęśliwa, gdy dowiedziała się, że to właśnie ją wybrano. Mimo to w swoich wypowiedziach podkreśla, że wciąż musi bardzo ciężko pracować.
Droga do sukcesu
Palestynka, która dorastała w Syrii, od dziecka kochała sport. Kiedy w 2010 roku studiowała sportową edukację, zauważyła, że kobiety nie biorą udziału w treningach sędziowskich. Postanowiła to zmienić. W 2012 roku z powodu wojny w Syrii przeniosła się do Malezji, a cztery lata później do Szwecji w ramach programu przesiedleńczego ONZ. Obecnie sędziuje mecze w szwedzkiej lidze zarówno kobiet, jak i mężczyzn. W swojej karierze była już sędzią m.in. na Olimpiadzie czy eliminacjach do mistrzostw świata. Jest też nauczycielką wychowania fizycznego, ale teraz skupia się na sędziowaniu.
Jak mówiła w rozmowie z al-Jazeerą, początki jej kariery nie były łatwe i kobieta trenowała wszędzie: na drodze czy parkingu. W Malezji spotkała też osoby, które niechętnie podchodziły do tego, że kobieta sędziuje piłkę nożną. W swojej pracy kocha możliwość podróżowania oraz poznawania różnych ludzi i rozmaitych kultur.
Trzymamy kciuki za Hebę w trakcie mundialu!
Zapisz się do naszego newslettera!
Chcesz otrzymywać na skrzynkę mailową nasz autorski przegląd prasy składający się ze starannie wyselekcjonowanych newsów z całego świata?
Razem z nim wyślemy do Ciebie informacje o naszych nadchodzących planach.
Zapraszamy do prenumerowania Pokojowej Prasówki Salam Lab!
