Podzieleni murem, połączeni śmiercią. Salam Lab czyta „Apeirogon” Columa McCanna


Tragiczne śmierci ukochanych córek Izraelczyka i Palestyńczyka mogły stać się kolejnymi cyframi w statystyce ciągnącego się od lat konfliktu. Jednak stały się ogniwem spajającym życia dwóch mężczyzn do walki o pojednanie i pokój. Przeczytaj z nami powieść Columa McCanna „Apeirogon”

Historie jak odłamki rozbitego lustra

Gdyby nie śmierć, być może nigdy by się nie spotkali. Ich życia były i miały pozostać rozdzielone murem separacyjnym. Ale tragiczne śmierci ukochanych córek Izraelczyka i Palestyńczyka nie były tylko kolejnymi cyframi w statystyce ciągnącego się od lat konfliktu. Stały się ogniwem spajającym życia dwóch mężczyzn do walki o pojednanie i pokój.

Dzięki Wydawnictwu Poznańskiemu do rąk polskiego czytelnika trafiła powieść Columa McCanna Apeirogon w znakomitym przekładzie Agi Zano. Jest to książka z jednej strony pełna brutalności i przemocy okupacji, a z drugiej strony historia pełna piękna i czułości. Pokazuje unikalną perspektywę indywidualnego wymiaru ludzkiego heroizmu.

Piszemy dla Ciebie, dzięki Tobie

W obliczu rosnącej migracji ludności spowodowanej zmianami klimatycznymi, konfliktami zbrojnymi i czystkami etnicznymi, zapewnienie dostępu do rzetelnych informacji jest teraz bardziej istotne niż kiedykolwiek wcześniej. Nasze dziennikarstwo w Salam Lab jest konstruktywne, inkluzywne i wolne od uprzedzeń. Dostarczamy różnorodne perspektywy, wykraczając poza główny nurt mediów, bez wpływu korporacji czy powiązań politycznych.

Jesteśmy całkowicie niezależną redakcją. Wasze wsparcie stanowi fundament naszej działalności. Każda wpłata pomaga nam kontynuować naszą misję dostarczania rzetelnych informacji. Dziękujemy za każdy wkład, który pomaga nam zachować niezależność.

Po lekturze tej książki, trudno będzie mi się rozstać z obrazami, które powieść McCanna zakotwiczyła mi w głowie. Obrazem postrzelonej dziewczynki, padającej bez życia przed sklepem z cukierkową bransoletką w ręku. Obrazem obrączkowanych na terytoriach palestyńskich ptaków. Ale także obrazem konfliktu palestyńsko-izraelskiego, który McCann przedstawia w setkach fabularnych kawałeczków. Obrazem konfliktu, który odbija się w każdej z tych mini-historii, jak w odłamkach rozbitego lustra. Być może teraz już zawsze będę patrzeć na konflikt palestyńsko-izraelski właśnie w ten sposób – jako na milion pozornie maleńkich, ale głęboko tragicznych ludzkich historii.

Czekałam na tę książkę od pierwszej zapowiedzi i nie rozczarowałam się. Poruszająca – tym bardziej, że oparta na faktach – historia dwóch rodzin. Język nasycony wojną, a jednak pełen delikatności. Literacka uczta nie tylko dla fanów_ek wyszukanej formy, ale także głębokiej i ciekawej fabuły.

Głęboko satysfakcjonująca powieść, która zostanie z Wami na długo. Serdecznie polecam!

Anna Wilczyńska, Salam Lab.

Anna Wilczyńska, Salam Lab.

Poszukiwanie punktów wspólnych

Określenie „wyjątkowa” tak często pojawia się w recenzjach i opisach książek, że słowo to zaczyna powoli tracić na wiarygodności i znaczeniu. Bez niego jednak trudno byłoby mi zrecenzować Apeirogon, najnowszą powieść irlandzkiego pisarza Columa McCanna.

Autor opisuje historię przyjaźni dwóch mężczyzn, Ramiego i Bassama, Izraelczyka i Palestyńczyka. Wiele ich dzieli, ale łączy doświadczenie straty i żałoba po utracie córek. Sama historia jest intrygująca, szczególnie mając świadomość, że jest oparta na faktach. Ale dodatkowym źródłem wyjątkowości Apeirogonu jest sama forma powieści. Książka składa się z 1001 sekcji (skojarzenie ze słynnymi baśniami nie jest przypadkowe!), krótkich rozdziałów, które czasem są pojedynczym zdaniem, czasem kilkustronicową opowieścią, a czasami fotografią. 

Fabuła powieści nie jest linearna. McCann zabiera czytelników w podróż w czasie i przestrzeni, opisując historię nie tylko dwójki głównych bohaterów i ich rodzin, ale też dzieląc się informacjami z zakresu matematyki, ornitologii, mitologii, literatury, filozofii czy polityki. W ten sposób czytelnik otrzymuje dosyć skomplikowaną literacką mozaikę, której poszczególne elementy mogą pozornie do siebie nie pasować. Ale wystarczy wykonać krok do tyłu, aby móc zrozumieć i podziwiać całość historii.

Wielowątkowość, metaforyczność i nieliniowość fabuły mogą początkowo dziwić lub nawet zniechęcać. Jednakże piękny i poetycki język autora, doskonale przełożony na język polski przez Agę Zano, sprawia, że od książki trudno się oderwać. A dopasowanie do siebie poszczególnych fragmentów układanki nie utrudnia lektury, lecz stanowi satysfakcjonujące wyzwanie.

Joanna Bogdanowicz z książką „Apeirogon”.

Po drugiej stronie jest taki sam człowiek

Mimo poetyckości i piękna, sam rdzeń powieści, czyli historia głównych bohaterów, jest trudny i bolesny. Córka Ramiego, nastoletnia Smadar, zmarła jako ofiara samobójczego zamachu w Jerozolimie. Dziesięć lat później zmarła córka Bassama, Abir, postrzelona przez izraelskiego żołnierza.

McCann nie sili się na zbędną delikatność, ani przy dosadnych opisach aktów przemocy, ani przy opisie emocji. Kierowani rozpaczą i bólem bohaterowie początkowo uciekają się do swoich uprzedzeń i nienawiści, do chęci zemsty i wyrządzenia “tej drugiej stronie” takiej samej krzywdy, jakiej oni doznali. Co ważne, w powieści Columa McCanna nie znajdziemy symetryzmu lub usilnej neutralności politycznej. Autor podkreśla nierówność doświadczeń ludzi żyjących po stronie okupanta i po stronie okupowanej, różnice w możliwości godnego przeżywania żałoby i w dążeniu do wymierzenia sprawiedliwości wobec sprawców przemocy. 

Budowanie pokoju, porozumienia, wspólnoty i przyjaźni nie jest łatwym procesem, szczególnie kiedy dla sił politycznych korzystniejsze jest budowanie murów i barier. Ale zdecydowanie łatwiej jest osiągnąć te cele, kiedy zaczniemy zauważać, że drugi człowiek jest właściwie taki jak my – tak samo cierpiący, tak samo zmęczony konfliktem, tak samo potrzebujący wsparcia, zrozumienia i wspólnoty. Szukając punktów wspólnych między poszczególnymi sekcjami książki i zależności między pozornie niepowiązanymi ze sobą fragmentami można dojść do wniosku, że właśnie tak powinno się budować pokój i zrozumienie – zauważając to co łączy ludzi mimo ich różnic. A lektura Apeirogonu może być dobrym początkiem takiego ćwiczenia. Polecam serdecznie!

Joanna Bogdanowicz, Salam Lab



Najnowsze publikacje