Jak podała ONZ, talibowie zakazali Afgankom zatrudnionym w instytucjach związanych z Organizacją Narodów Zjednoczonych pracy w całym Afganistanie. To kolejna z szeregu decyzji wymierzonych w prawa kobiet i prawa człowieka od czasu ponownego przejęcia przez nich władzy w sierpniu 2021 roku.
Zakaz znacząco wpłynie na działalność organizacji pomocowych. Te są ostatnią deską ratunku w kraju, gdzie 23 miliony Afgańczyków i Afganek, czyli ponad połowa populacji, potrzebuje pomocy humanitarnej.
Talibowie nie skomentowali sprawy. „Wciąż zastanawiamy się, jak ten rozwój sytuacji wpłynie na naszą działalność w kraju i spodziewamy się kolejnych spotkań z faktycznymi władzami jutro w Kabulu. Staramy się to wyjaśnić. Na razie nie mamy nic na piśmie” – powiedział Stephane Dujarric, rzecznik sekretarza generalnego ONZ António Guterresa. Organizacja do tego czasu poprosiła pracowniczki i pracowników w Afganistanie, aby nie przychodzili do biur przez 48 godzin.
Być kobietą w Afganistanie
W grudniu talibscy urzędnicy poinformowali o tym, że kobiety nie mogą pracować w organizacjach pozarządowych. Pomimo pierwotnych obietnic, że scenariusz z lat 1996-2001 nie powtórzy się, nowi rządzący ponownie znacznie ograniczyli prawa afgańskich kobiet.
Afgankom odebrano dostęp do edukacji, wiele z nich nie może też pracować. Nie mogą też wyruszyć w dalsze podróże bez męskiego opiekuna. W maju 2022 roku Ministerstwo Promocji Cnoty i Zapobiegania Występkom poinformowało, że kobiety w całym Afganistanie mają nakaz zakrywania całego ciała, w tym twarzy, w miejscach publicznych. Talibowie zakazali Afgankom wstępu do parków i wesołych miasteczek.
Słowo wolność nabiera w Afganistanie nowego znaczenia.
Źródło: al-Jazeera.