„Pokój ziemi stworzonej dla pokoju, która nigdy w życiu nie widziała pokoju” − to słowa palestyńskiego poety Mahmuda Darwisza, cytowane przez palestyńską nauczycielkę Sirine, która martwi się o przyszłość swoich dzieci i uczniów
7 października o 7.30 uczniowie i uczennice w palestyńskim mieście Bajt Sahur na Zachodnim Brzegu pożegnali się z rodzicami i przywitali swoich kolegów i koleżanki w klasie. Niebo nad miastem leżącym wschód od Betlejem było niesamowicie czyste. Historię uczniów i nauczycieli opisuje al-Jazeera.
Czas iść
Dzieci rozmawiały gwarnie o swoich planach i o tym, co czeka je w szkole w tym roku. Klasy ustawiły się w linii w oczekiwaniu na poranne ogłoszenia dyrektora. Wcześniej odśpiewano szkolny hymn. O 8.20 pierwszy głośny dźwięk potwierdził, że wiadomości, które zaczęli otrzymywać nauczyciele i nauczycielki o rakietach opuszczających Gazę, są prawdziwe. O 8.45 administracja szkoły wysłała do rodziców wiadomość, aby odebrali swoje dzieci z placówki „w trosce o ich bezpieczeństwo”. Informacja rozeszła się pocztą pantoflową i uczniowie oraz uczennice opuścili sale. Z daleka za oknami zobaczono dym. „Czas iść” − powiedział jeden z nauczycieli.
Uczennica siódmej klasy Lina przyznała, że oznaki wojny często niepokoją ją w trakcie roku szkolnego. „Nie mam uczuć. Nie obchodzi mnie, czy umrę” − skwitowała ewakuację.
Egzamin w czasie oblężenia
Wiadomość o ataku dotarła do nauczycielki matematyki Sirine w trakcie egzaminu dziewiątej klasy. W pierwszej chwili ogarnęła ją myśl, której zawsze się obawiała − że jej dzieci też przeżyją wojnę.
Lata licealne Sirine zbiegły się z drugą intifadą, czyli palestyńskim powstaniem (2000-2005), a okres egzaminów Tawdżihi (odpowiednik polskiej matury) przypadł na czas izraelskiego oblężenia Bazyliki Narodzenia Pańskiego, kiedy między 2 kwietnia a 10 maja 2002 roku około 200 Palestyńczyków i Palestynek schroniło się przed przybywającą armią. Żołnierze przerwali jej egzamin z matematyki słowami „Niech nikt się nie rusza”. Wspomina, że nauczyciele nakazali im kontynuowanie pracy. Na szczęście się udało, a po skończonym egzaminie zdających przewieziono pojazdem rządowym uprawnionym do poruszania się podczas ustanowionej godziny policyjnej.
Chcesz nas wesprzeć? Dołącz do zbiórki Salam Lab na siepomaga
Jej dzieci, Ihab i Maya wielokrotnie były odsyłane do domu w wyniku niebezpieczeństwa, ale jeszcze nigdy z powodu wojny. Ich koledzy i koleżanki wysyłają im zdjęcia i materiały video pokazujące, co się dzieje. Ihab i Maya mówią, że już przywykli do takich obrazów i się nie boją.
Pragnienie normalnego życia
Sirene przyznaje, że jej metodą obrony była edukacja. Swoją pracą nauczycielską chciała stworzyć pokolenie, które byłoby w stanie zbudować silniejszą Palestynę. Sirene już wie, że szkoła planuje przejść na naukę zdalną, pierwszy raz od czasu pandemii.
„Chcę, aby moje dzieci, moi uczniowie, mogli prowadzić normalne życie” – mówi al-Jazeerze. „Ludzie naprawdę się boją” – dodaje Sirine. Według nauczycielki obszar opierający swoją gospodarkę na turystyce czekają teraz trudne chwile.
Jak podaje al-Jazeera za Agencją Narodów Zjednoczonych dla Pomocy Uchodźcom Palestyńskim na Bliskim Wschodzie co najmniej cztery szkoły w Gazie ucierpiały w wyniku izraelskich bombardowań (stan na 10.10.2023).
W jaki sposób wesprzeć osoby dotknięte wojną Izraela z Hamasem? Oto zbiórki, dzięki którym możesz pomóc na miejscu:
Fundusz Pomocy Dzieciom Palestyńskim, organizacja humanitarna z Palestyny
Medyczna Pomoc dla Palestyny – dostarcza leki i podstawowe zaopatrzenie medyczne do Gazy
Zapisz się do naszego newslettera!
Chcesz otrzymywać na skrzynkę mailową nasz autorski przegląd prasy składający się ze starannie wyselekcjonowanych newsów z całego świata? Razem z nim wyślemy do Ciebie informacje o naszych nadchodzących planach.
Zapraszamy do prenumerowania Pokojowej Prasówki Salam Lab!