„Koncertina” to literacki reportaż o przekraczaniu granic. Tych, które wyznaczyliśmy stalową barierą czy ostrym drutem kolczastym – koncertiną, oraz tych, które nie pozwalają nam zrozumieć innych
Dlaczego warto sięgnąć po „Koncertinę”? Bo to najbardziej Salam Labowa książka roku!
Zacznijmy od samej okładki, na której znajdziecie ilustrację wykonaną przez syryjską artystkę Sarwat Matuk. Andrzej Muszyński udaje się na polsko-białoruską granicę i poznaje uchodźczynię w jednym z ośrodków dla cudzoziemców. Między nim a Sarwat oraz jej młodszym bratem Talalem rodzi się wyjątkowa przyjaźń. Więź trójki osób jest również wynikiem wcześniejszych podróży autora, zarówno zawodowych, jak i hobbistycznych oraz jego fascynacji kulturą państw arabskich.
W swojej opowieści autor próbuje wyjść poza język aktywizmu i językiem literatury opowiedzieć o kryzysie humanitarnym na polsko-białoruskim pograniczu. Pokazuje też wyjście poza sztywne podziały na uchodźców i pomagających. Głównej, momentami reporterskiej, a często bardzo osobistej narracji towarzyszą wiersze i inne ilustracje Sarwat. Jej twórczość próbuje wypowiedzieć to, co trudne do uchwycenia: doświadczenie drogi i poszukiwania tożsamości oraz nadziei. Sarwat jest współautorką „Koncertiny” i właśnie to z całą mocą podkreśla, że uchodźca, każdy człowiek, nieważne z jaką historią, posiada swój własny głos.
Polski i arabski świat
„Koncertina” to literacki reportaż o przekraczaniu granic. Tych, które wyznaczyliśmy stalową barierą czy ostrym drutem kolczastym – koncertiną, oraz tych, które nie pozwalają nam zrozumieć innych. W książce dwa światy, polski i arabski, wchodzą ze sobą w konstelację – dzięki rozmowie i wzajemnemu odkrywaniu. Przyjaźń zrodzona w świecie pełnym tułaczego cierpienia stanowi akt sprzeciwu wobec barbarzyństwa, którego ludzie dopuszczają się w przygranicznym lesie – i wszędzie tam, gdzie „obcych” traktuje się jak zagrożenie.
Jak wygląda budowanie przyjaźni ponad granicami? W jakich okolicznościach autor poznał Sarwat i jej brata Talala? Czego nauczył się od swoich przyjaciół? Jak na kryzys humanitarny patrzą Polki i Polacy, przedstawiciele różnych pokoleń? A w końcu: skąd bierze się lęk przed obcością i czy on w ogóle istnieje?
Te i inne pytania zadamy Andrzejowi Muszyńskiemu podczas naszego spotkania, które odbędzie się 14 grudnia o godzinie 18.00 na R3 (ul. Radziwiłłowskiej 3 w Krakowie) – przestrzeni, w której gościliśmy wiele uchodźców i uchodźczyń. Rozmowę z pisarzem poprowadzi redaktorka i dziennikarka Salam Lab, Ewelina Kaczmarczyk. Bądźcie z nami! Więcej szczegółów znajdziecie w wydarzeniu.
