[Aktualizacja: egipskie media państwowe poinformowały w środę, że prezydent Sisi ułaskawił Patricka Zakiego oraz innego obrońcę praw człowieka, prawnika Mohameda el-Baqera.]
W środę Stany Zjednoczone wezwały Egipt do uwolnienia obrońcy praw człowieka, Patricka Zakiego, dzień po tym, jak został skazany na trzy lata więzienia za „rozpowszechnianie fałszywych informacji”
Jak podaje al-Monitor, Departament Stanu USA zamieścił wpis na Twitterze, w którym wezwał egipskie władze do natychmiastowego uwolnienia Zakiego i przestrzegania praw człowieka.
32-letni Zaki został uwięziony w lutym 2020 roku za artykuł, w którym opisał dyskryminację, jakiej doświadczył on i inni członkowie i członkinie chrześcijańskiej mniejszości Koptów, która stanowi ok. 10-15% 105-milionowej populacji Egiptu. Zatrzymano go pod zarzutem m.in. „rozpowszechniania fałszywych wiadomości”, „działania na szkodę bezpieczeństwa narodowego” i „podżegania do obalenia państwa”.
Zaki spędził 22 miesiące w areszcie tymczasowym i został ponownie zatrzymany we wtorek po orzeczeniu wyroku skazującego. Wyrok nie podlega apelacji do sądów wyższej instancji, ale może zostać unieważniony przez prezydenta.
Podobają Ci się nasze treści? Wesprzyj nas finansowo!
Protesty organizacji
Ponad 40 egipskich i międzynarodowych organizacji, w tym Amnesty International, Human Rights Watch i Tahrir Institute for Middle East Policy, potępiło wyrok. Obrońcy praw człowieka twierdzą, że Zaki został pobity i porażony prądem podczas zatrzymania, a w trakcie procesu sądowego dopuszczono się licznych naruszeń.
Sprawa Zakiego wywołała międzynarodowe reakcje, szczególnie we Włoszech, gdzie był studentem studiów podyplomowych na Uniwersytecie w Bolonii. Po tym, jak ponad 200 tys. Włochów i Włoszek podpisało petycję wzywającą do poparcia sprawy Zakiego, włoski rząd przyznał mu w 2021 roku honorowe obywatelstwo. Jego zatrzymanie przypominało przypadek włoskiego badacza Giulio Regeniego, który został znaleziony martwy w Kairze w lutym 2016 r. O jego porwanie, torturowanie i zamordowanie włoski parlament oskarżył egipskie służby bezpieczeństwa.
Stany Zjednoczone wielokrotnie krytykowały łamanie praw człowieka w Egipcie. Oskarżały egipskie władze m.in. o stosowanie tortur, „zagrażające życiu warunki panujące w więzieniach” i ograniczanie wolności słowa. W styczniu sekretarz stanu USA Antony Blinken wezwał prezydenta Sisiego do uwolnienia wszystkich więźniów politycznych. Odkąd Sisi obalił swojego demokratycznie wybranego poprzednika Mohameda Morsiego w zamachu stanu w lipcu 2013 r., w kraju uwięziono ponad 65 tysięcy osób, w tym aktywistów i aktywistki oraz polityków i polityczki. Pod jego rządami zmieniono także prawo, rozszerzając definicję „terroryzmu” na wszelkie przejawy krytyki władzy. Oznacza to, że prokuratorzy mają szerokie uprawnienia do przetrzymywania ludzi przez miesiące, a nawet lata, bez wnoszenia oskarżeń i przedstawiania dowodów.