„Od kilku dni w Londonderry/Derry oraz w dwóch dzielnicach Belfastu latają koktajle Mołotowa. Porywa się auta, podpala i porzuca na ulicach. Zamieszki z powodów ideologicznych trwają tu zwykle dużo dłużej niż inne, bo temat jest bardzo bolesny i ważny” – prosto z Belfastu pisze Aleksandra Łojek, nasza współpracowniczka, ekspertka ds. radykalizacji