Liban stoi u progu dziejowych zmian. Trwa kampania wyborcza, a dzień, w którym Libanki i Libańczycy ruszą do urn, zbliża się nieubłaganie. Jednocześnie obecny rząd w końcu podejmuje, jak się wydaje, jedyną słuszną decyzję w obliczu kryzysu gospodarczego od lat wyniszczającego kraj