Odkąd nagrał piosenkę, która ma pół miliarda wyświetleń na YouTube’ie, Ali Sethi cieszy się niegasnącą popularnością. Pakistański muzyk podbił serca słuchaczy i słuchaczek na całym świecie utworem o zakazanej miłości „Pasoori”. Piosenka stała się tak popularna, że zapewniła Sethiemu miejsce wśród najsławniejszych współczesnych artystów i artystek na scenie Coachelli, jednego z największych festiwali muzycznych w USA.
Czy muzyka gramofonowa może być narzędziem oporu?
Zwykle, kiedy słyszymy śpiewną inkantację w języku arabskim, przychodzi nam na myśl muezin wzywający na modlitwę czy uroczyste nabożeństwo ramadanowe. Możemy jednak ją usłyszeć jeszcze w innych okolicznościach.
Internet jest miejscem, gdzie można stracić wiarę w ludzi. Czasem jednak natrafia się na południowoafrykański remix fińskiej polki śpiewanej przez Turka, któremu towarzyszy kanadyjski kot. Internet bywa też wspaniały.
Dwie grupy kobiet siedzą naprzeciwko siebie, rozparte wygodnie na poduszkach. Wokół migoczą światełka. Przed zespołami leżą instrumenty: indyjskie harmonium, tabla. Kobiety mierzą się wzrokiem. Zaraz dojdzie do szczególnego pojedynku.
W lutym 2011 roku główny wokalista zespołu rockowego Cairokee przeszedł przez egipski plac Tahrir i zaśpiewał jedną z najbardziej kultowych piosenek egipskich protestów: „Saut al-huriyya” („Głos wolności”). Lider zespołu Amir Eid przemierzał zatłoczony plac, podczas gdy demonstranci i demonstrantki z różnych warstw społecznych, wyznający różne religie, patrzyli bezpośrednio w kamerę i bezgłośnie wypowiadali przejmujący tekst piosenki. To była chwila pełna obietnic i marzeń, a wielu demonstrujących trzymało ręcznie robione transparenty, na których znalazły się fragmenty „hymnu rewolucji”.
Szkoły państwowe w Kabulu otrzymały oficjalną informację o wprowadzeniu zakazu publicznego śpiewania dla dziewczynek powyżej 12 roku życia.
David Fanshawe, kompozytor i etnomuzykolog, powrócił do Anglii ze swojej wyprawy w 1973 roku. Wykorzystując sporządzone podczas podróży nagrania autentycznej muzyki afrykańskiej, stworzył zupełnie nieortodoksyjną wersję mszy łacińskiej.