„Białorusinów nie przyjmujemy” – Straż Graniczna odmawia ochrony osobom uciekającym przed prześladowaniem. „To co, wracacie na Ukrainę? Co robicie? Jaka jest wasza decyzja?” – takie pytania usłyszał od funkcjonariusza polskiej Straży Granicznej Dzianis Pylypiu, Białorusin szukający schronienia w Polsce.
Kilka dni temu wzięłam na stopa dwóch chłopców. No dobra, młodych mężczyzn, mają po 19 lat. Jeden z nich był z Wojsk Obrony Terytorialnej. Nigdy nie widział uchodźcy. Nie uczestniczył w wywózkach, pushbackach. Na pytanie „co zrobisz, kiedy zobaczysz w lesie rodzinę uchodźczą?”, odparł „zadzwonię po Straż Graniczną”.
Uchodźcy uciekający przed przemocą i prześladowaniem mówią, że przekroczenie granic UE nie zależy od tego, czy mają do tego prawo, tylko od tego, czy mają wystarczająco dużo szczęścia i pieniędzy. Brutalne bicie, tortury, zastraszanie i kradzieże to rzeczywistość uchodźców na granicy UE.
UE kupuje wojskowe drony produkowane przez izraelskie firmy, które były testowane w warunkach bojowych w trakcie nalotów na Strefę Gazy.