Tag: uchodźcy


  • Nie zobaczę, jak mojej młodszej siostrze wypadają mleczne zęby

    Nie zobaczę, jak mojej młodszej siostrze wypadają mleczne zęby

    „Mama powtarza nam przez telefon, żebyśmy nigdy nie były zależne od żadnego mężczyzny, żebyśmy walczyły o siebie. I to właśnie robimy”. Sara Nazari, Afganka i alpinistka, która mieszka w Krakowie

  • Sztuka nie patrzy na pochodzenie, czyli zwycięstwo naszej beneficjentki

    Sztuka nie patrzy na pochodzenie, czyli zwycięstwo naszej beneficjentki

    Gdy wyobrażacie sobie przyrodę, to co widzicie? Pachnącą łąkę? Szumiący las? A może spienione morze?

  • Hasła na ten rok: współpraca, integracja, przemyślane działania

    Hasła na ten rok: współpraca, integracja, przemyślane działania

    Współpraca, integracja, przemyślane działania? Co się kryje za tymi hasłami? Przeczytajcie, jak działaliśmy w styczniu i co planujemy zrobić w następnych miesiącach.

  • Smak obozu. Jedzenie w Morii i Mavrovouni

    Smak obozu. Jedzenie w Morii i Mavrovouni

    Czy godny posiłek to prawo człowieka? Zarządzający w obozach dla osób uchodźczych zdają się tak nie myśleć. Co mówi o nas to, jak traktujemy ludzi najbardziej potrzebujących pomocy?

  • Społeczeństwo bez imigracji nie jest żywym społeczeństwem. Rozmowa z Ariane Koch

    Społeczeństwo bez imigracji nie jest żywym społeczeństwem. Rozmowa z Ariane Koch

    „Nigdy nie wiemy, kim jest inny, dokładnie tak samo, jak nie zdajemy sobie sprawy z tego, kim jesteśmy my sami” – mówi autorka powieści „Gość” Ariane Koch w rozmowie z Eweliną Kaczmarczyk.

  • Afganistan bez czasu przyszłego. Opowieść Abdula

    Afganistan bez czasu przyszłego. Opowieść Abdula

    „Mimo że było to dla mnie bardzo trudne, po przedyskutowaniu wszystkiego z moimi przyjaciółmi, zdecydowałem się na wyjazd do Europy drogą przemytników. Wiedziałem, że dopiero w Europie moje życie ma szansę zacząć się naprawdę. Tam nie ma tak, że uczysz się do egzaminu z pustym żołądkiem, bo jedzenia po prostu nie ma. Przypominały mi się te wszystkie noce, które spędziłem przy świetle świecy, studiując podręczniki. Gdy rano budziłem się nad książkami, na całym ciele miałem tak dużo ukąszeń komarów, że  geografia mojej twarzy była zmieniona przez bąble, które na niej wyrosły. Chce mi się prawie śmiać na samo wspomnienie. To nie są prawdziwe problemy. Prawdziwe problemy to zamachy samobójcze, bomby, niesprawiedliwość, niepewność i głód. I od tego chciałem uciec”. Oto historia Abdula, który postanowił postawić wszystko na jedną kartę i opuścić Afganistan.

  • Tylu osobom pomogliśmy w 2022. Dział zakwaterowania podsumowuje rok

    Tylu osobom pomogliśmy w 2022. Dział zakwaterowania podsumowuje rok

    10 559 osób znalazło schronienie. W 2022 roku dział zakwaterowania Salam Lab nie próżnował.

  • Aktywiści uratowali trzech uchodźców na Podlasiu. SG oskarża ich o utrudnianie akcji

    Aktywiści uratowali trzech uchodźców na Podlasiu. SG oskarża ich o utrudnianie akcji

    Co naprawdę wydarzyło się na bagnach Siemianówki w pierwszy dzień świąt prawosławnego Bożego Narodzenia?

  • Powróceni. Co przeżyli Afrykańczycy w niemieckich koloniach?

    Powróceni. Co przeżyli Afrykańczycy w niemieckich koloniach?

    Co dzieje się z ludźmi, którzy są świadkami i uczestnikami przemarszu imperiów? Uczestnikami mimo woli, bo nie wyrazili na to zgody ani nie mieli na to ochoty. O „Powróconych” Abdulrazaka Gurnaha pisze Aleksandra Łojek.

  • Ćwiczenia z wyobraźni, czyli skatepark w Jordanii

    Ćwiczenia z wyobraźni, czyli skatepark w Jordanii

    W 1996 roku jednemu z mieszkających w Ammanie chłopców o palestyńskim pochodzeniu podarowano deskorolkę. Zaczął jeździć nią po mieście, popadając w konflikty z policją i pieszymi. Wtedy zakiełkowało w nim marzenie o prawdziwym skateparku.

  • Co się stanie, gdy przyjmiesz do siebie gościa? Recenzja książki „Gość” Ariane Koch 

    Co się stanie, gdy przyjmiesz do siebie gościa? Recenzja książki „Gość” Ariane Koch 

    „Odkąd pojawił się gość, cały dom ma rozmiar malutkiego pokoiku. Tak w ogóle, odkąd pojawił się gość, rzeczy są przeważnie mniejsze, w tym pieniądze na koncie i pomidor w lodówce, którego nikt nie chce zjeść. (…) Odkąd pojawił się gość, rośliny rosną jak szalone na wszystkich balkonach poza moim i owocują, nawet te, które z reguły tego nie robią.  Odkąd pojawił się gość…

  • Zbłąkani wędrowcy już tu są. Na polsko-białoruskiej granicy

    Zbłąkani wędrowcy już tu są. Na polsko-białoruskiej granicy

    W podlaskich lasach „White Christmas” nabiera innego znaczenia. Zamiast marzenia o białych świętach, jest walka o życie.

  • Uzdrawianie duszy w ośrodku dla uchodźców

    Uzdrawianie duszy w ośrodku dla uchodźców

    Dzieci Rohindżów znajdują ukojenie w arteterapii.

  • „Kto wierzy w Allaha, niech będzie gościnny”

    „Kto wierzy w Allaha, niech będzie gościnny”

    Afgańczyk o polskim urzędzie, ośrodku dla cudzoziemców i islamie.

  • Jak Enrique raju szukał

    Jak Enrique raju szukał

    Z Kuby wyjechał, bo zrobiło mu się tam za ciasno. Kiedy pod koniec koncertu kazano mu ze sceny pochwalić Rewolucję Kubańską, uświadomił sobie, że ma za mało wolności. Gdy w drogiej restauracji śpiewał gościom do kotleta, doszedł do wniosku, że dalej już nie zajdzie – nie ma w Kubie bardziej luksusowej restauracji niż ta. Zechciało mu się raju innego. A trzeba wiedzieć, że temat rajów Enrique studiował w swoim życiu wytrwale. Przez 25 lat był świadkiem Jehowy, teraz nazywa siebie Chrześcijaninem, Który Czyta Biblię. „A tam jest napisane, że człowiek migrować musi” – przekonuje.

  • „Boże, powiedzieć im, że też jestem muzułmaninem?”

    „Boże, powiedzieć im, że też jestem muzułmaninem?”

    „Chciałbym, by ludzie się nie bali. By zadawali pytania. Nawet jeśli zadadzą je w nieodpowiedni sposób. Wolę, żeby Polak zapytał mnie, z której części Iraku jestem, żebym mógł mu odpowiedzieć, że nie jestem z Iraku, tylko Iranu. Bo to właśnie pozwala na otwarcie dialogu i wzajemne poznanie się. Boją się ci, którzy nie wiedzą”. Rozmowa z Faridem, Irańczykiem mieszkającym od 11 lat w Polsce.

  • Dwa rodzaje migracji. Rozmowa z artystą z Bangladeszu

    Dwa rodzaje migracji. Rozmowa z artystą z Bangladeszu

    „Decyzja o wyjeździe nigdy nie jest łatwa. Życzę ludziom dużo wrażliwości i empatii. Tego, by zrozumieli, że urodzenie się w bezpiecznym miejscu jest ogromnym szczęściem”. Talha Bin Shams, artysta z Bangladeszu, o migracji.

  • Kto „ma prawo” opuścić swój kraj? O języku inkluzywnym

    Kto „ma prawo” opuścić swój kraj? O języku inkluzywnym

    „Zatrzymano nielegalnych imigrantów”, „uchodźcy przynieśli śmiertelne choroby”, „czy Polki i Polacy nie boją się już imigrantów?”, „czemu niemal każdy uchodźca ma smartfona?” – to zaledwie kilka przykładów nagłówków polskich gazet, które pojawiły się w kontekście osób uchodźczych i z doświadczeniem migracji. Nagłówków, w których wykorzystuje się strach i niewiedzę, manipuluje i dehumanizuje. Zatem o czym należy pamiętać, gdy mówi lub pisze o uchodźcach i uchodźczyniach, migrantach i migrantkach?