To jak zrzucenie bomby na Luwr. Wymieranie języków świata

Na zdjęciu kobiety z jednej ze społeczności z Vanuatu (Graham Crumb via Wikimedia Commons.


Co wspólnego mają ze sobą zmiany klimatu i wymieranie języków? Czy to możliwe, że w jednym państwie istnieje 110 języków?

„Jera nelin armai”. Dziś jest dobra pogoda. Dla języka ura rzeczywiście nastały lepsze czasy. Choć ura trwał na wyspie Erromango (obecnie w Republice Vanuatu) od trzech tysięcy lat, kontakt z europejskimi kolonizatorami, epidemie nieznanych chorób i nielegalny proceder niewolnictwa sprawiły, że ludność posługująca się tym językiem właściwie wymarła. Również ura uznawano za wymarły aż do początku lat dziewięćdziesiątych XX wieku, kiedy językoznawca Terry Crowley odkrył kilka żyjących osób ze znajomością języka, któremu po wnikliwych badaniach poświęcił książkę, przywracając go do życia.

Wymiera fauna i flora, wymierają języki

Wyspiarska Republika Vanuatu to jedno z najmniejszych państw świata. Jednak ze swoimi (oficjalnie zliczonymi) 110 językami wyróżnia się jako kraj z największym zagęszczeniem językowym. Jednocześnie jest też jednym z państw najbardziej zagrożonych podnoszącym się poziomem oceanu. To zależność dotąd niedostrzegana. Wydaje się, że fakt, iż zmiany klimatu mają bezpośredni wpływ na wymieranie gatunków fauny i flory naszej planety, jest nie tylko dobrze przebadany, ale również znalazł swoje miejsce w powszechnej świadomości społecznej. Zdecydowanie rzadziej przy okazji strat w naturze mówi się o stratach w kulturze: języku, muzyce czy tradycjach. Znany amerykański językoznawca Kenneth Hale wyraził to wprost, mówiąc, że „strata każdego języka to jak zrzucenie bomby na Luwr”.

Jedno spojrzenie na mapę świata wystarczy, żeby gołym okiem dostrzec tragiczną zależność: większość regionów Azji i Oceanii, którym już teraz grozi zalanie, to jednocześnie regiony najbardziej zróżnicowane językowo (np. Indie czy Nowa Gwinea). Osoby migrujące z obszarów zagrożonych często tracą na uchodźstwie swoje rodzime języki.

Interes całej ludzkości

W odpowiedzi na kryzys, w październiku 2022 roku Organizacja Narodów Zjednoczonych ogłosiła International Decade of Indigenous Languages. To Międzynarodowa Dekada Języków Rdzennych. Przewodniczący Zgromadzenia Ogólnego ONZ, Csaba Kőrösi, podkreślił, że „pielęgnowanie języków mniejszościowych leży nie tylko w interesie społeczności nimi mówiących. Ale w interesie całej ludzkości”.

Źródło: The Guardian.

Zapisz się do naszego newslettera!

Chcesz otrzymywać na skrzynkę mailową nasz autorski przegląd prasy składający się ze starannie wyselekcjonowanych newsów z całego świata? Razem z nim wyślemy do Ciebie informacje o naszych nadchodzących planach.

Zapraszamy do prenumerowania Pokojowej Prasówki Salam Lab!



Najnowsze publikacje