Uchodźca, aktywista. Adam Mickiewicz


Wielki poeta, wieszcz narodowy. Dziś powiedzielibyśmy też, że uchodźca i aktywista. Adam Mickiewicz już od najmłodszych lat stykał się z kulturą muzułmańską

Skąd mogło się brać zainteresowanie Mickiewicza tzw. Wschodem? Po pierwsze, z obecnego wśród polskiej szlachty zamiłowania do tzw. orientu, zwłaszcza tego związanego z Turcją i tzw. Bliskim Wschodem. Warto już na samym początku odnotować, że wtedy określenie „orientalny” nie było w żaden sposób uważane za obraźliwe czy pejoratywne. Po drugie, z samego ducha epoki romantyzmu, którego jednym z artystycznych kierunków był właśnie orientalizm. Miał on znaczny wpływ na kształtowanie się romantyzmu w całej Europie, stając się niejednokrotnie źródłem inspiracji. Artyści i pisarze czerpali z kultur Azji, popularnością cieszyły się przekłady literatury z tamtej strony świata. To m.in. dzięki orientalnym wpływom możliwa była tak ważna w literaturze romantycznej konstrukcja niepospolitego bohatera czy bajecznego i tajemniczego świata. „Giaur” Byrona, „Dywan Wschodu i Zachodu” Goethego czy „Ojciec zadżumionych” Słowackiego są tego najlepszymi przykładami. No i oczywiście mickiewiczowskie „Sonety krymskie”. 

Wielokulturowe dzieciństwo

Jak pisze Marian Białczewski w artykule „Adam Mickiewicz wobec tureckiego Wschodu”, ówczesne elity z jednej strony powielały dość stereotypowe spojrzenie na islam, łącząc je z zaciekawieniem czy wręcz fascynacją. W wypadku Mickiewicza nie chodziło tylko o inspiracje literackie, ale i te rodzime. 

Mieszkając jeszcze na terenach Rzeczypospolitej, przyszły poeta zetknął się między innymi z osadami Karaimów czy Tatarów. W samym Nowogródku, czyli miejscu urodzenia poety (1798) znajdował się tatarski meczet. I to pięć minut drogi od jego domu! Prawdopodobne jest więc, że młody Adam już od najmłodszych lat stykał się z wielokulturowością. W miasteczku żyli nie tylko Tatarzy i Karaimi, ale też Żydzi, Polacy i Białorusini, z kolei katolicy stanowili 29% populacji Nowogródka. 

Istotną rolę w formacji przyszłego poety odegrał również czas studiów. Na Uniwersytecie Wileńskim nauczano języków i kultur Wschodu. Nauczycielem Mickiewicza był między innymi Joachim Lelewel, wybitny historyk, którego Polacy pamiętają głównie ze względu na jego udział w Powstaniu listopadowym. Tymczasem Lelewel był też m.in. tłumaczem Koranu na język polski dla polsko-litewskich Tatarów. Koledzy Adama Mickiewicza z czasów studenckich wyznaczyli potem nowe podejście w naukach o Wschodzie. 

Wschód w miniaturze

Kolejnym przystankiem na tropie badania mickiewiczowskich związków z tzw. Wschodem i kulturą muzułmańską jest jego wyprawa na Półwysep Krymski. Na Krymie Mickiewicz spędził trzy miesiące w 1825 roku. W czasie pobytu pomoc mógł uzyskać od poznanych w Gezlewe uczonych Karaimów. Interesowało go dziedzictwo Chanatu Krymskiego, potężnego państwa, które zostało podbite przez Imperium Rosyjskie. Poeta był zachwycony Krymem. Widział Czatyrdah i przeżył burzę morską, fascynowało go Morze Czarne i góry. 

To z tej fascynacji zrodziły się „Sonety krymskie” – zbiór 18 utworów będący świadectwem tej podróży. Mickiewicz w Sonetach ukazuje z jednej strony zachwyt nad wschodnim krajobrazem, a z drugiej – tęsknotę za ojczyzną, która nie daje o sobie zapomnieć. Wiersze wypełniają nawiązania do islamu, Biblii czy też mitologii perskiej, znajdziemy też w nich terminologię z języków wschodnich m.in. tureckiego czy arabskiego. 

Co ciekawe, pierwszemu wydaniu cyklu towarzyszył przekład jednego z nich w języku perskim – sonetu „Widok gór ze stepów Kozłowa”. Pozachwycajmy się przez chwilę jego brzmieniem i poetyckim obrazem, który buduje:

Widok gór ze stepów Kozłowa

PIELGRZYM

Tam!… czy Allah postawił ścianą morze lodu?
Czy aniołom tron odlał z zamrożonéj chmury?
Czy Diwy z ćwierci lądu dźwignęli te mury,
Aby gwiazd karawanę nie puszczać ze wschodu?
Na szczycie jaka łuna! pożar Carogrodu!
Czy Allah, gdy noc chylat rozciągnęła bury,
Dla światów, żeglujących po morzu natury,
Tę latarnię zawiesił śród niebios obwodu?

MIRZA

Tam? — Byłem: zima siedzi; tam dzioby potoków
I gardła rzek widziałem, pijące z jéj gniazda.
Tchnąłem, z ust mych śnieg leciał; pomykałem kroków,
Gdzie orły dróg nie wiedzą, kończy się chmur jazda,
Minąłem grom, drzémiący w kolebce z obłoków,
Aż tam, gdzie nad mój turban była tylko gwiazda.
To Czatyrdah!

PIELGRZYM

Aa‼

Sonety inspirowały późniejszych twórców literatury polskiej, doczekały się też dużej ilości tłumaczeń. W liście do swojego mentora, Joachima Lelewela, Mickiewicz podsumował swój pobyt pisząc, że dzięki Krymowi zobaczył Wschód w miniaturze. 

Poza „Sonetami krymskimi” Mickiewicz jest autorem kilku wierszy, które były wersjami utworów arabskich klasycznych poetów literatury arabskiej. Dziedzictwo tzw. Wschodu zawarte jest też w poemacie „Farys” wydanym w 1829 roku. 

Nadzieja na wyzwolenie 

W imię hasła „Za wolność naszą i waszą” obywatele Rzeczypospolitej w XIX wieku uczestniczyli w wielu konfliktach europejskich, po wielu ich stronach. Adam Mickiewicz zaangażował się w wojnę krymską toczoną w latach 1853–1856 między Imperium Rosyjskim a Imperium Osmańskim, które było sprzymierzone z Wielką Brytanią, Francją i Królestwem Sardynii w celu m.in. zatrzymania ekspansji Rosjan na Bałkany. Po stronie tureckiej stanęli tacy jak generałowie Michał Czajkowski (po przejściu na islam Sadyk Pasza) czy Konstanty Borzęcki (Mustafa Djelaleddin Pasza). 

Mickiewicz liczył na klęskę zaborcy, a tym samym, korzyści dla swojej ojczyzny. Dlaczego? W monografii tego konfliktu, Jerzy W. Borejsza pisze tak: „otóż zapomniana wojna krymska była wojną polską. I wiedzieli to pradziadowie 150 czy 100 lat temu. Wydarzenia dwóch XX. wiecznych wojen światowych przesłoniły tę, którą Polacy w XIX w. nazywali wojną wschodnią. Wojna krymska była wojną polską, albowiem od Morza Bałtyckiego po stepy Ukrainy na ziemiach dawnej Rzeczypospolitej czekano… Czekano, że wkroczą od południa czerwone spodnie (Francuzi) lub od północy desant z okrętów (Anglicy). Czekali ci – nie nazbyt liczni wśród elit polskich – którzy tworzyli ruch niepodległościowy. […] Wojna krymska była wojną polską, albowiem po obu stronach frontu walczyło tysiące Polaków. Bez porównania więcej było ich w armii rosyjskiej, niż u boku Turków, Francuzów i Anglików. Ale daleko nie wszyscy oficerowie armii rosyjskiej walczyli pod przymusem”. 

Mickiewicz w Stambule

Poeta przybył do Stambułu we wrześniu 1855 roku. Miasto od razu go oczarowało. Musimy też pamiętać o tym, że Mickiewicz od 1823 roku nie widział Rzeczypospolitej i klimat ówczesnego Imperium Osmańskiego stanowił dla niego namiastkę ojczyzny.

Po przybyciu na miejsce przebywał w obozie wojskowym w Burgas, gdzie nocował w namiocie i jeździł na polowania. Chciał pogodzić zwaśnionych Polaków – emigracyjnych działaczy przy stronnictwach tureckim i brytyjskim, niestety się to nie udało. Widząc licznych Żydów w jednym z polskich oddziałów, wpadł nawet na pomysł stworzenia Legionu Żydowskiego. Jak pisał Adam Kożuchowski dla „Polityki”, Armand Lévy, wykonawca tego pomysłu, zanotował: „tak jak unia Polski z Litwą – miał mu powiedzieć – acz różne były ich rasy i religie, dała wielkość polityczną i militarną naszej Rzeczpospolitej, tak wierzę, że unia Polski z Izraelem powiększyłaby naszą siłę duchową i materialną. Najskuteczniejszym przygotowaniem Polski do odrodzenia jest zniszczenie przyczyn jej upadku, to znaczy połączenie i zbratanie wszystkich ras i religii naszej ojczyzny”.

Ostatecznie pobyt okazał się dla Mickiewicza rozczarowaniem, mimo klęski Rosji zachodnie mocarstwa nie okazały polskiej sprawie wsparcia. Poeta nie dbał o siebie, mieszkał w trudnych warunkach, nie jadał dobrze. Do końca wierzył w odbudowę wielokulturowej Rzeczpospolitej, która to wizja wobec XIX-wiecznego kształtowania się państw narodowych, nie była już niestety aktualna. Zmarł w Stambule w 26 listopada 1855 roku. Jako przyczynę wskazuje się różne powody: cholerę lub zatrucie pokarmowe. Dziś w zrekonstruowanym domu, w którym zmarł poeta, znajduje się poświęcone mu muzeum (Adam Mickiewicz Müzesi). Jest ono oddziałem Muzeum Sztuki Tureckiej i Islamskiej w Stambule. W zbiorach można znaleźć manuskrypty poety, obrazy i dokumenty. 

„Adam”, czyli człowiek

W swoim tekście dla Magazynu Kontakt Max Cegielski podkreśla, że Mickiewicz był wtedy niczym dzisiejszy uchodźcy przebywający w Turcji – „Mickiewicz był po prostu »Adamem« – człowiekiem, mieszkańcem getta stygmatyzowanego zarówno w 1855 roku, jak i dziś. Przybywając do Stambułu wraz ze swoim sekretarzem i przyjacielem Armandem Lévy oraz pomocnikiem Henrykiem Służalskim, poeta nie miał pieniędzy na luksusowe hotele na wzgórzu Pery. Nie przyjmował też zaproszeń od elity polskiej emigracji do pałaców nad Bosforem. Wybrał »nędzny pokoik« w dolinnej części europejskiej dzielnicy, tam, gdzie dziś coraz częściej przenoszą się artyści uciekający przed gentryfikacją trwającą po drugiej stronie bulwaru Tarlabaşı”.

Podejście Mickiewicza do tzw. Wschodu z jednej strony można zrozumieć, myśląc o tym, że był on dzieckiem swojej epoki, z drugiej – jako humanista żywo interesował się tym, co pozwalało mu tłumaczyć kody kulturowe. Był poetą narodowym i piewcą wielokulturowości. 

***

Jako Salam Lab jesteśmy częścią wyjątkowego grantu i projektu edukacyjnego EMPATHY (Let’s Empower, Participate and Teach Each Other to Hype Empathy. Challenging discourse about Islam and Muslims in Poland), który zakłada kompleksowe i intersekcjonalne podejście do przeciwdziałania islamofobii w Polsce. Więcej na jego temat przeczytasz na naszej stronie salamlab.pl/empathy.

Projekt jest dofinansowany przez Unię Europejską. Wyrażone poglądy i opinie są jednak wyłącznie poglądami autora_ki lub autorów i nie muszą odzwierciedlać tych zamieszczonych w przepisach Unii Europejskiej lub Komisji Europejskiej. Unia Europejska oraz organ udzielający wsparcia nie mogą ponosić za nie odpowiedzialności.

Ewelina Kaczmarczyk – redaktorka Salam Lab i autorka tekstów, ukończyła filologię polską antropologiczno-kulturową na UJ. Zainteresowana współczesną literaturą migracyjną.

Źródła: mickiewiczstambul.com, Magazyn Kontakt, Polityka. Historia, culture.pl, Red. Marian Orzechowski, Eugeniusz Brzuska, Świat i Europa we współczesnych stosunkach międzynarodowych – nowe wyzwania, Łódź 2011.



Najnowsze publikacje