„Mamy ostatnią szansę na zatrzymanie masowej imigracji! To dzieje się u nas, w naszych miastach!” – napisał na swoim profilu w mediach społecznościowych Sławomir Mentzen, kandydat Konfederacji na Prezydenta RP. Co się dzieje? Modlą się ludzie. A dlaczego ta modlitwa się nie podoba? Bo to modlitwa muzułmańska
30 marca Mentzen pod grafiką z napisem „To jest ostatnia szansa. Trzeba rozpocząć deportacje, zamiast próbować ich integrować!” udostępnił film przedstawiający muzułmanów zbierających się na modlitwę z okazji święta przerwania postu Eid al-Fitr, które kończy miesiąc ramadan. Film pochodził z Gdańska i pokazywał muzułmanów zgromadzonych licznie przed meczetem.
„To nic nowego”
Podobne nagrania udostępniali również inni posłowie, m.in. Janusz Kowalski, który na Facebooku przy filmiku z Wrocławia napisał: „Grożą nam gw*łty, rozboje, ataki na dzieci”. Posty te osiągnęły spore zasięgi w mediach społecznościowych, a film z Wrocławia, gdzie muzułmanie gromadzili się przed Muzułmańskim Centrum Kulturalno-Oświatowym, został wyświetlony już 4 miliony razy.
„Muzułmanie z okolic Wrocławia świętują razem w Centrum na Kasprowicza od 25 lat, czyli od chwili powstania tej placówki. Zgodnie z tradycją wszyscy zbieramy się wtedy razem i rzeczywiście jest nas w okolicy Centrum więcej, niż zwykle. Tylko, że to nic nowego dla mieszkańców miasta” – mówił dla Gazety Wyborczej dr Ziad Abu Saleh, pochodzący z Syrii socjolog z Uniwersytetu SWPS.
Straszenie migracją
„To dzieje się u nas, w naszych miastach” – to komentarz kandydata na prezydenta RP dotyczący modlących się ludzi. Ludzi, którzy mają do tego gwarantowane konstytucyjnie prawo, bo wolność kultu i możliwość praktykowania publicznie swojej religii jest prawem zawartym w konstytucji. Gwarantowanym każdemu człowiekowi i odnośnie każdego wyznania.
Jak mówi konstytucja RP i artykuł 53., „Każdemu zapewnia się wolność sumienia i religii. Wolność religii obejmuje wolność wyznawania lub przyjmowania religii według własnego wyboru oraz uzewnętrzniania indywidualnie lub z innymi, publicznie lub prywatnie, swojej religii przez uprawianie kultu, modlitwę, uczestniczenie w obrzędach, praktykowanie i nauczanie. Wolność religii obejmuje także posiadanie świątyń i innych miejsc kultu w zależności od potrzeb ludzi wierzących oraz prawo osób do korzystania z pomocy religijnej tam, gdzie się znajdują”.
Posty polityków nie zawierały komentarza dotyczącego odbywającego się święta, a zostały udostępnione w celu „straszenia migracją”. „Warto jednak zauważyć, że nawet jeśli w tym roku obchody końca ramadanu zgromadziły więcej osób, to wciąż widok muzułmanów modlących się w dużej liczbie na ulicach nie jest codziennością. Natomiast wyrwane z kontekstu zdjęcia i nagrania mogą wywołać takie wrażenie” – komentuje sprawę portal Demagog.
Muzułmańskie dziedzictwo
Muzułmanie i muzułmanki mieszkają w Polsce od setek lat. Społeczność muzułmańska była wielokrotnie doceniana przez polskie władze. Jak mówiła w rozmowie dla Salam Lab arabistka i iranistka Agata Skowron-Nalborczyk, „W 20-leciu międzywojennym wileński meczet odwiedził prezydent Ignacy Mościcki. Odbyła się wtedy wielka uroczystość, przemarsz ulicami miasta do meczetu, powitanie chlebem i solą. Z kolei kiedy zwłoki Aleksandra Sulkiewicza, Tatara z pochodzenia i towarzysza broni Piłsudskiego, były przenoszone na cmentarz do Warszawy, również odbyła się znacząca państwowa uroczystość, której towarzyszył wielki pochód. W 1936 roku Sejm uchwalił Ustawę o stosunku państwa do Muzułmańskiego Związku Religijnego. Z tej okazji przedstawiciele Tatarów i Karaimów zajęli ogromną salę w sejmie i z tej okazji się spotkali”.
Instrumentalizacja tematu migracji staje się już stałym elementem kampanii wyborczych, w tym roku trwającej kampanii prezydenckiej. W niedawno opublikowanym u nas tekście dotyczącym Eid, jedna z naszych rozmówczyń, muzułmanka, mówiła o tym, że ramadan w Polsce jest dla niej wspaniałym doświadczeniem i że cieszy się z tego, że Polki i Polacy są gościnni i doceniają różnice kulturowe. Zróbmy wszystko, aby tak było. Reagujmy na mowę nienawiści, straszenie migracją i nieprawdziwe informacje.
Przekaż 1,5% podatku dla Salam Lab i buduj społeczeństwo pokoju wspólnie z nami!
To bardzo proste – wystarczy wpisać w PIT:
KRS: 0000507234
Cel szczegółowy: 83910
Partnerem Akcji jest FaniMani.pl
Już teraz dziękujemy każdej i każdemu z Was za wsparcie!