Brazylia: najsamotniejszy człowiek na świecie, ostatni z odizolowanego od świata plemienia, umarł w swoim hamaku.
Chcesz być na bieżąco z publikacjami Salam Lab? Chciałbyś/chciałabyś co poniedziałek otrzymywać na swój adres e-mail pokojową prasówkę Salam Lab? To nasz autorski przegląd prasy składający się ze starannie wyselekcjonowanych newsów z całego świata. Chcesz dostawać informacje o ciekawych akcjach i wydarzeniach, a w konsekwencji wiedzieć, co dzieje się w Laboratorium Pokoju? Zapisz się już teraz i czytaj newsletter na swoim mailu!
#SalamLabNews:
„To nie lot na księżyc uczynił go najbardziej odizolowanym od ludzi”. Tak pisali o nim dziennikarze po ukazaniu się w 2011 roku wideo nakręconego przez brazylijską Narodową Fundację Indian (FUNAI).
Ochrzczony przez dziennikarzy i dziennikarki jako „najsamotniejszy człowiek na świecie” mężczyzna został w przeszłości nagrany, kiedy zastawiał pułapki. Był ostatnim członkiem zupełnie odseparowanej grupy plemiennej z terytorium Tanaru w Brazylii, blisko granicy z Boliwią.
Po 26 latach życia w całkowitej izolacji, w ostatnim czasie umarł w swoim hamaku. Badacze i badaczki ustalili, że mężczyzna odszedł z przyczyn naturalnych. Informację o śmierci ostatniego członka plemienia podała organizacja zajmująca się walką o prawa ludności rdzennej, Survival International. Jego ciało znalazł członek agencji rządowej podczas rutynowego obchodu okolicy. Wiek mężczyzny szacuje się na ok. 60 lat. Był znany jako „Man of the Hole” – „Człowiek Dziury” ze względu na głębokie pułapki, które wykopywał w ziemi.
Źródło: BBC